Dolnośląska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zatrzymała transport odpadów – worki z używaną odzieżą. Była to kolejna partia odpadów zlecona przez tego samego odbiorcę, która miała trafić do Polski. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska uznał przewóz za nielegalny.
Podczas kontroli samochodu ciężarowego, 2 km od przejścia granicznego Ludwigsdorf-Jędrzychowice, funkcjonariusze KAS wykryli, że w naczepie znajduje się 18 ton odpadów – worki z używaną odzieżą. Transport jechał z Austrii do Polski.
Kierowca nie posiadał dokumentów wymaganych przy przewozie odpadów. Funkcjonariusze KAS ustalili, że polski odbiorca nie posiada instalacji wymaganej do odzysku lub przerobu odzieży używanej. Nie ma także zgody na taką działalność, wydaną przez krajowe władze sanitarne.
Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska uznał przewóz za nielegalny. Poinformował, że to nie pierwszy nielegalny transport odpadów skierowany do polskiego odbiorcy.
Przewoźnikowi grozi kara 13 tys. zł, odbiorcy do 500 tys. zł.
Jak jechał z Austrii to chyba trochę zabłądził.
Miałeś w szkole geografie?
Miałem.Chodziło mi o to że chłop zbłądził.Bez papierów na transport i pojechał przez Niemcy przy byle kontroli Policji, Bag koszty dopiero by wyniosły a może i odsiadką.
I to jest problem! Wielka szkoda, że rządzący tego nie dostrzegają…
Tak właśnie PIS wyłapuje przekręty i nie tylko na tym, za czasów PO nikt nikogo nie zatrzymał wszystko legal powoli im się kończy .