Wysyp pijanych rowerzystów na drogach powiatu lwóweckiego

5
1030
zdjęcie poglądowe (fot.:mazowiecka.policja.gov.pl)

Powrót słonecznej pogody sprawił, iż na drogach zaroiło się od jednośladów. Niestety, wśród nich nie brakuje rowerzystów pod wpływem alkoholu. Tylko wczoraj zatrzymano czterech takich.

 

Nietrzeźwi kierowcy oraz rowerzyści stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych użytkowników dróg. Często są oni przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych.

W celu walki z problemem nietrzeźwych kierowców w 2022 roku wszedł w życie nowy taryfikator zwiększający kwoty mandatów karnych za określone wykroczenia drogowe. Zgodnie z nowelizacją za jazdę rowerem w stanie po użyciu alkoholu, czyli na poziomie od 0,2 do 0,5 promila grozi mandat karny w wysokości 1000 złotych. Kiedy rowerzysta jest nietrzeźwy, czyli poziom alkoholu w jego organizmie jest większy niż 0,5 promila wysokość mandatu wzrasta do kwoty 2500 złotych.

Niestety, nadal na naszych drogach możemy spotkać kierowców pod wpływem alkoholu, czego najlepszym przykładem są wczorajsze działania lwóweckiej policji.

W ciągu zaledwie kilku godzin funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim zatrzymali czterech rowerzystów, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu.

Jak przyznaje sierżant sztabowy Olga Łukaszewicz oficer prasowa lwóweckiej policji rekordzista miał 2,6 promila. Tego mundurowi zatrzymali na ulicy Jeleniogórskiej w Gryfowie Śląskim.

Przed nami długi majowy weekend. Słoneczna pogoda sprawi, iż wielu z nas wsiądzie na rowery. Pamiętajmy jednak o tym, by nie łączyć sportu z alkoholem.

5 KOMENTARZE

  1. Nie bronię pijanych rowerzystów, ale ilu pijanych kierowców samochodów zatrzymała policja w ww. dniu? Są jakieś dane? Pijany rowerzysta może w skrajnym przypadku zabić siebie, pijany kierowca auta to zdecydowanie większe zagrożenie dla otoczenia. Więc może więcej kontroli kierowców? Artykuł potrzebny, bo zwraca uwagę na jeden z problemów na polskich drogach, ale sformułowanie “wysyp pijanych rowerzystów” cokolwiek przesadzone. Żartobliwie dodam, że z uwagi na duże ryzyko spotkania na drodze rozpędzonych pijanych i naćpanych kierowców samochodów, rowerzysta musi pewnie cokolwiek “dziabnąć”, żeby mieć odwagę pomykać jednośladem skrajem drogi bez ścieżki rowerowej.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj