Gmina Mirsk idzie na rekord! To może być najdłużej trwająca w historii światowego budownictwa budowa szaletu miejskiego. Minął już rok, a końca nie widać.
Na razie rzecz mocno przypomina słynną wypowiedź prezesa klubu „Tęcza” z kultowego filmu „Miś”: – Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić (…) – wyjaśniał prezes Ryszard Ochódzki w filmie Stanisława Barei.
Wprawdzie w Mirsku nie zainwestowali jeszcze w słomianego misia, ale za to mają szalet miejski, który również odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. I tym to szaletem otwierają oczy niedowiarkom. Bo szalet jest, no ale jakby go nie było. O tej inwestycji pierwszej potrzeby na stronach Lwówecki.info pisaliśmy już parokrotnie. Początkowo wrażenie robiła wielkość i kwota inwestycji, teraz okazuje się, że i czas realizacji może tu być rekordowy – rekordowo długi!
W dniu 5 grudnia 2022 roku Burmistrz Mirska rozstrzygnął ogłoszony dwa miesiące wcześniej przetarg na budowę toalety publicznej. Ta miała stanąć na działce przy ulicy Kościuszki. Obiekt miał się składać z dwóch niewielkich pomieszczeń tj. prefabrykowanego kompletnego wykończonego pomieszczenia WC, oraz części dla obsługi technicznej wykonanej i wykończonej w technologii tradycyjnej wraz z zagospodarowaniem działek nr 201 i 202 w Mirsku oraz budową zjazdu publicznego z działki na ulicę Kościuszki.
Początkowo na realizację inwestycji burmistrz przeznaczył 300.000 złotych. Jednak oferty wykonawców były sporo wyższe. Ostatecznie na inwestycję przeznaczono blisko 350 tysięcy złotych.
Prace nie ruszyły „z kopyta”. Pod koniec kwietnia na stronach Lwówecki.info informowaliśmy o ogrodzeniu działki. W połowie maja pokazaliśmy, jak na gotowy już fundament postawiono prefabrykowane pomieszczenie WC. Pod koniec czerwca to zostało już niemal w całości zabudowane, tworząc jednocześnie pomieszczenie dla obsługi. Tyle tylko, iż zaledwie kilka dni późnij mijał pierwotny termin zakończenia inwestycji wyznaczony na 30 czerwca, a tak była jeszcze w powijakach.
Przez okres wakacji na placu budowy niewiele się zmieniło. Malutki budynek zyskał dach i kolor na elewacji.
– „Termin zakończenia prac budowlanych został ustalony na dzień 30.06.23 r. Przed upływem terminu umowy wykonawca zadania wystąpił z wnioskiem o zmianę terminu na dzień 30.09.23 r.” – wyjaśniał w połowie września br., w odpowiedzi na pytania redakcji Burmistrz Mirska.
– „Uzasadnieniem tego wniosku było przedstawione długotrwałe zwolnienie lekarskie współpracownika, co w przypadku firmy pracującej w dwuosobowym składzie stanowiło znaczny ubytek siły roboczej. Podjęta została przez właściciela próba zatrudnienia pracownika o podobnych umiejętnościach, niestety aktualna sytuacja na rynku pracy nie dała pozytywnych rezultatów. Biorąc powyższe pod uwagę podpisany został aneks do umowy z terminem zakończenia 30.09.2023r.” – tłumaczy trzy miesiące temu Burmistrz Jasiński.
W połowie grudnia 2023 roku inwestycja nadal nie jest oddane do użytku! Po ponad roku od rozstrzygnięcia przetargu plac budowy nadal jest ogrodzony siatką, aczkolwiek uwagę przykuwa działające na budynku toalety miejskiej specjalistyczne oświetlenie informujące o przeznaczeniu tego niewielkiego budyneczku.
Kilka dni temu ponownie zwróciliśmy się do Burmistrza Mirska z zapytaniem, dlaczego obiekt nadal nie został oddany do użytku, kiedy inwestycja będzie już gotowa do oddania i kiedy zostanie oddana do użytku oraz dlaczego mimo, że szalet jest zamknięty działa na nim oświetlenie toalet?
“Budynek usługowy szalet miejski jest obiektem wybudowanym na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę nr 235/2022 z dnia 26.09.2022r. i w związku z tym, przed przystąpieniem do użytkowania, Gmina Mirsk musi uzyskać decyzję właściwego powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o pozwoleniu na użytkowanie. Obecnie trwa procedura uzyskanie decyzji pozwolenia na użytkowanie. Po uzyskaniu przez Gminę Mirsk pozwolenia na użytkowanie obiektu, zostanie on udostępniony do użytku.
Obecnie, na wezwanie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Lwówku Śląskim, Gmina Mirsk przesłała dokumenty uzupełniające do wydania pozwolenia na użytkowanie. – wyjaśnia w przekazanej redakcji Lwówecki.info w dniu 20 grudnia br. odpowiedzi Pan Andrzej Jasiński Burmistrz Miasta i Gminy Mirsk, który dodaje, iż budynek szaletu miejskiego podłączony jest do wszystkich instalacji sanitarnych i elektrycznych a świecące oznakowanie ma na celu przyzwyczajanie przyszłych użytkowników, że taki obiekt został wybudowany i będzie funkcjonował w Mirsku zaznaczając przy tym, że oświetlenie szaletu pozwala na doświetlenie przestrzeni przy szalecie objętej monitoringiem miejskim.
Pan Andrzej Jasiński wskazuje również, że w momencie oddania szaletu do użytkowania, zostanie rozebranie ogrodzenie zabezpieczające plac budowy.
Prezes Ryszard Ochódzki w filmie Barei pt.: “Miś” grzmiał: „Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo!”.
czytaj także:
- https://lwowecki.info/ruszyla-inwestycja-pierwszej-potrzeby/
- https://lwowecki.info/paczka-dotarla-do-mirska/
- https://lwowecki.info/slimacza-sie-prace-przy-budowie-miejskiego-szaletu/
- https://lwowecki.info/kiedy-otwarcie-miejskiego-szaletu/
No nie tak być nie może a gdzie ksiądz i kropidło kiedy będzie ta uroczystość a znając księży nie ważne przeznaczenie obiektu ważna jest wielkość zaoferowanej tacy za poświęcenie .
Andriusza dowie się, kiedy otworzą, gdy będzie następne zebranie Komisji Rewizyjnej Włókniarza. Jest w niej razem z wykonawcą. W sumie to w tym kiblu mogliby zrobić nawet posiedzenie tej Komisji, w trzy osoby się chyba zmieszczą.
O Boże długo jeszcze będę czekał tak mi się kupę chce że chyba nie wytrzymam.
Trwa to tak długo ponieważ pieniążki się jeszcze nie zdążyły wyprać ☺️
Toaleta jest, pozwolenia będą, otwarcie z orkiestrą być może i tylko kto symbolicznego pierwszego “klocka” strzeli jest zagadką. Z uwagi na rangę inwestycji, koszt i czas realizacji, powinien to być burmistrz, chyba że kogoś z województwa zaprosi. Z pewnością doniosła chwila otwarcia przedmiotowego gmachu, powinna mieć słuszną oprawę oddania do użytku i zapisać się w księgach historycznych Mirska.
Już po świętach, ale szopka fajna
długotrwałe zwolnienie – za pewne każdy wie od jakiego „doktora” – znachora, na pewno było przyczyną opóźnienia wykonania inwestycji za grube pieniądze, choć swoją drogą widok tej budowli na taki pieniądz nie wygląda, no ale rachunki na pewno się zgadzają. Szkoda tylko że nie wszystkie przetargi są rozstrzygane tak skrupulatnie, bo w niektórych przetargach dziwnie niska cena za wykonanie usługi nie przeszkadza „komisji” a dziwnym trafem owa firma jest głównym wykonawcą większości zleceń remontowych itp w Gminie. Przypadek ?
Taki gruby pieniądz na budowę „złotego szaletu” a budynki / elewacje w rynku się sypią, mimo że ludzie czynsze do ZGKiM płacą, to o remont doprosić się nie mogą, a przecież te kamienice to są zabytki,
do Świeradowa niż ten kibel zrobili……A czy na “nowym”dworcu PKP jest szalet dla turystów??
Trzeba wybrać nowego burmistrza i skonczom się znajomości
Rzut beretem do przystanku PKP/PKS
Noooooo, beret musi być specjalny, chyba raczej dysk olimpijski, i naprawdę mocno rzucony. 🙂