„Pan burmistrz powie tak; że on nam do talerza nie pluje, ale pluje do wspólnego garnka, z którego się zupę nalewa. Nie wiem, czy to smacznie wygląda, ale ja bym tej zupy nie jadł” – podkreślał radny Paweł Tylus.
To sprawa, która dotyczy nie tylko samego burmistrza, nie tylko jednej gminy, ale mieszkańców całego regionu oraz całego środowiska. Chodzi o zrzucanie nieczystości do rzeki Kwisy przez władze Świeradowa- Zdroju. Burmistrz Roland Marciniak twierdzi, że to wina lat zaniedbań, ale przypomnijmy, iż on władzę w mieście sprawuje już od blisko 20 lat i efektów działań w tej sprawie nie widać. Redakcja Lwówecki.info regularnie, niemal po każdych opadach deszczu nad kurortem pokazuje dramatyczną sytuacje, z jaką borykają się mieszkańcy i turyści. Ulicami Świeradowa- Zdroju płyną ścieki, odchody i wszystko to, co może się znaleźć w kanalizacji, ze środkami chemicznymi włącznie.
Burmistrz Marciniak chcąc nieco przypudrować problem za niemal 100 tysięcy złotych wybudował przelew burzowy, którym to w sytuacji awaryjnej, – czyli po opadach deszczu – puszcza nieczystości do rzeki Kwisy. Jednak tak prymitywne rozwiązanie problemu nie wszystkim się podoba. Poirytowani sytuacją są niektórzy świeradowscy radni, głowami z niedowierzania kręcą turyści, oburzenia nie kryją mieszkańcy gmin położonych poniżej uzdrowiska, czy wędkarze korzystający z Jeziora Złotnickiego. Swoje niezadowolenie podczas ostatnie sesji wyrazili radni gminy Mirsk.
czytaj także: Podpiszesz sprzeciw wobec planowanego zrzutu nieczystości do Kwisy?
„Mając na uwadze dobro środowiska, stanu wody rzeki Kwisa, zdrowia ludzi i korzystających z dobrodziejstw rzeki i wizerunku Gmin położonych wzdłuż biegu Kwisy, zwracamy się z apelem o podjęcie efektywnych i szybkich działań, zmierzających do wyeliminowania możliwości dostawania się nieczystości sanitarnych z terenu miasta Świeradów- Zdrój do rzeki Kwisy.
W związku z doniesieniami medialnymi, telefonami od mieszkańców Gminy Mirsk i Miasta Świeradów- Zdrój, wskazującymi o wykorzystaniu w dniu 19.02.2023 r. przelewu burzowego znajdującego się na terenie Miasta Świeradów- Zdrój, do wprowadzenia nieczystości sanitarnych do rzeki Kwisy, wyrażamy swoje oburzenie, co do tego działania.” – wskazują w apelu radni gminy Mirsk, którzy podkreślają, iż niepokojącym zjawiskiem jest także widok wydostających się ze studzienek kanalizacji deszczowej, nieczystości sanitarnych, które nieuchronnie wraz z cienką wodą opadową dostają się do rzeki Kwisy.
„Zaniechanie działań w zakresie ochrony czystości rzeki Kwisa ma negatywny wpływ na wizerunek nie tylko uzdrowiska Świeradów- Zdrój, który powinien świecić przykładem, ale także na gminy wzdłuż biegu rzeki.” – dodają radni, którzy apelują o natychmiastowe podjęcie działań w celu uniknięcia w przyszłości tego typu zdarzeń.
czytaj także: Ścieki w Kwisie. To był zrzut kontrolowany
Apel został wysłany do radnych Miasta Świeradów- Zdrój, Związku Gmin Kwisa, jeleniogórskiej delegatury WIOŚ oraz Wód Polskich w Lwówku Śląskim.
Andrzej Jasiński Burmistrz Mirska odnosząc się do działań swojego sąsiada przypomniał, iż Świeradów- Zdrój posiada urzędowe zgody na dokonywanie zrzutów nieczystości.
„W świetle prawa obowiązującego i decyzji wydanych no nie ma przeszkód żeby wprowadzać w sytuacjach awaryjnych ścieki do rzeki Kwisy. Zdaniem Wód Polskich rzeka Kwisa przy tej ilości ścieków poradzi sobie z samooczyszczeniem i nie będzie to negatywnie wpływać na Kwisę i na inne środowiska.” – wskazywał burmistrz Mirska, który powiedział, iż zapytał, czy taka sytuacja będzie trwała wiecznie i otrzymał informacje zwrotną, że decyzja jest do 2026 roku.
Andrzej Jasiński nie krył, iż w jego ocenie do nadchodzących wyborów nic w sprawie się raczej nie zadzieje. „W mojej ocenie patrząc na procesy inwestycyjne to dzisiaj powinny się zacząć prace projektowe, które byłyby w jakimś stopniu, że tak powiem usprawiedliwiające, że coś się robi, no nie. Według pani dyrektor [red. PGW Wody Polskie w Lwówku Śląskim] nie ma takiej wiedzy, ale też wie, że żadnych takich działań nie poczyniono, bo żadnych uzgodnień w tej kwestii z Wodami Polskimi żadna firma projektowa nie robiła. Prawdopodobnie jest to trwanie w takim stanie … pewnie do wyborów. Wtedy albo jest to zmartwienie nowych władz, albo stare się wtedy wezmą do działania” – wyjaśniał burmistrz Jasiński.
czytaj także: Mętna, fioletowa woda w rzece Kwisa. WIDEO
„Pan burmistrz powie tak; że on nam do talerza nie pluje, ale pluje do wspólnego garnka, z którego się zupę nalewa. Nie wiem, czy to smacznie wygląda, ale ja bym tej zupy nie jadł” – obrazował sytuację radny Paweł Tylus, który podkreślał, że rzeka jest naszym wspólnym dobrem.
„A to, czy się oczyszcza sama, czy nie wolałbym się nie przekonać, że nie.” – dodawał radny Tylus.
Radni Miasta i Gminy Mirsk jednogłośnie byli za poparciem tego apelu. Czy ten zmieni nastawienie i zachęci do szybszego działania burmistrza Świeradowa- Zdroju skoro instytucje mające stać na straży dbałości o przyrodę nie widzą w tych zrzutach nic złego?
Świeradów . szambo . Zdrój
! hahahaha…….
Zdrój… Gór nie widać spoza tych bloków.
A nasz Pan Burmistrz problemu nie dostrzega. Jego zdaniem tak można, byle problem nie zalewał Jego prywatnego domostwa. No cóż można powiedzieć: my mieszkańcy Świeradowa przepraszamy mieszkańców Mirska i miejscowości położonych wzdłuż rzeki Kwisy za naszego nieudolnego włodarza- celebrytę, bo on na pewno Was nie przeprosi i postaramy się zrobić wszystko, żeby tego pana, za którego się musimy wstydzić, nie wybrano ponownie. Przy stanie umysłu tego pana, filozofii Kalego której jest wyznawcą ( jak Kali ukraść krowę to dobrze, jak Kalemu ukradną krowę to źle)
i samouwielbieniu dla własnej osoby
oraz prowadzonej intensywnie propagandzie sukcesu on – Edward II tego problemu nie rozwiąże, nawet jak zostanie wybrany na kolejną kadencję, bo musiałby się przyznać do porażki . Czemu Edward II ?Bo pierwszy był Edward Gierek, a Marciniak jest kontynuatorem tego sposobu komunikowania się z wyborami. Wiele osób jeszcze się na te, dość prymitywne manipulacje nabiera. Wśród nich , niestety jest wielu dziennikarzy ,których artykuły są bardzo powieszchowe i pisane na zamówienie Rolanda Edwarda II Marciniaka, właśnie w duchu propagandy sukces .W naszej gminie jest wiele takich problemów, które zostaną rozwiązane gdy zamienimy tego celebrytę na gospodarza np. budowa czy remonty mieszkań komunalnych, pieniądze dla ludzi za wymianę kopciuchów, utworzenie żłobka itd. Gorzej jak jeszcze będziemy musieli znosić przez kolejne 5 lat tego Betonowego Rolexa, bo wtedy my mieszkańcy nie dostaniemy nic. Bo pieniądze są, tylko są źle skierowane. Są pewne odznaki że mieszkańcy powiedzą Marcinkowi: dość, bo nawet Jego zwolennicy w końcu zrozumienili że kanalizacja na 11- listopada to jego sztandarowa porażka . Czyli widzą, że są jeszcze inne porażki, o których powyżej, których Rolex nie rozwiąże , bo ich nie widzi albo musiałby się do nich publicznie przyznać . Pycha poprzedza upadek. I miejmy nadzieję ,że tak będzie i w tym przypadku
Ludzie w Szambozdroju powinni załatwiać się pod bramą burmistrza , nie powinno być z tym problemu , on w ,, kupię,, problemu nie widzi , ale jak w nią wejdzie to może poczuje.
Do Zawstydzonego Swieradowianina mam tylko żal o jeden wpis że porównałeś waszego burmistrza z Edwardem Gierkiem. Chciałem Ci powiedzieć że Gierek był za ludźmi i dla ludzi tylko mu na to i nie pozwolili czerwoni. A ten wasz nie jest za ludźmi i z ludźmi. Poza tym przyjmujemy przeprosiny i prosimy zróbcie coś z tym przy wyborach które maja sie odbyć. Nie wierzę że nie macie inteligentnych i ludzkich kandydatów.
No i wybrali, namaszczoną przez Edwarda II, Edytę I
Taki mądry i zarozumiały księciunio a z kupą nie potrafi sobie poradzić.
Najpierw panisko pozwala budować apartamentowce a dobrze wie, że kanalizacja w miescie nie ma takiej przepustowości. Głupota czy interes?
Interes kasę przytula za wydanie pozytywnych decyzji
W Szklarskiej Porębie to samo-rzeka Kamienna to szambo!
Jako były mieszkaniec, mirszczanin / spokojnogórzanin, mam zapytanie do szlachetnych rajców miasta Mirska – coście Państwo zrobili w tej sprawie dotychczas? A co na to sąsiedni rajcy – zgodnie z biegiem Rzeki? Pozdro…
W Mirsku mają przegibane. W rzece gówno i w powietrze też gównianej jakości. Najlepiej byłoby w Krobicy zrobić tamę to przynajmniej będzie można pojechać w Góry i nad jezioro.
Dlaczego nic nie piszecie o osobie (instytucji) która wydała na TO zgodę ???
A jaka różnica czy gówno płynie do rzeki rurą czy ulicami skoro i tak ostatecznie do niej trafia? Taki półśrodek przynajmniej zmniejsza ilość tego gówna na ulicach.
To miasto było kojarzone dla Polaków z czystym powietrzem niczym zdrowie. Nie dość że ten pseudo burmistrz zmienił miasto w szambo to też zamieni miasto w wysypisko śmieci. Powodzenia w reelekcji.
śpiący radni i burmistrz Gryfowa!Spij dziecino śpij kochanie !Jak dorośniesz kim zostaniesz? jak to kim ? Radnym w Gryfowie!!!
Tak przy okazji , jak idzie Burmistrzowi Mirska skanalizowanie sołectw ? Czy są prowadzone prace w związku z wodociągami? Coś się dzieje w tej sprawie?
a sołectwa Mirska to się kiedyś kanalizacji , lub wodociągów doczekają ?
Tym wszystkim powinna zając się jakaś telewizja.
Ciekawe czy wtedy będzie tak chętnie robił sobie zdjęcia z kciukiem do góry.
Dzień dobry piszecie o ściekach które Świeradów dopuszcza do Kwisy, Ale niezastanawcie się że wasza woda gruntową i studniana jest zanieczyszczona związkami chemicznymi które są ciągle przywozone z całych Niemiec!!!! i składowane w Rebiszowie i innych pobliskich wyrobiskach.Teraz znowu wydano zgodę na przywuz Śmieci ,,Cala Tablica Medelejewa,,, płynie do Kwisy i waszych domów…..Kochani Mieszkańcy obudzcie się…nie tylko w Mirsku ale też w Lubaniu tam wszędzie gdzie przepływa Kwisą…
Do KS człowieku ogarnij się ze swoją pisownią tyle błędów w jednym zdaniu tragedia.
Badania prowadzą kompetentne instytucje jeżeli Kwisa może sama oczyścić awaryjne zrzuty to pokrzykiwanie niedouczonych radnych akurat dla środowiska nic nie wnosi. Opierajmy swoje myślenie na racjonalnych przesłankach a nie emocjach politycznych.
Jedno w tym wszystkim jest pewne : całkowita ignorancja dla środowiska. “Sranie” do rzeki, bo się oczyści, zwożenie odpadów na pogórze izerskie, zacofanie kanalizacyjne regionu – świadczą o kompletnym “jajogłowiu” osób decyzyjnych.
Zastanawiające jest to, co musi się stać złego, by decyzyjni ludzie uświadomili sobie, że można inaczej, normalniej.