Po tym, jak kierująca Volkswagenem Beetle straciła panowanie nad autem, to zjechało z drogi, przejechało przez ścieżkę rowerową i zatrzymało się na drzewie.
Odcinek drogi wojewódzkiej 297 w Mojeszu, to jedno z miejsc, gdzie częściej dochodzi do różnego rodzaju zdarzeń drogowych. Tu nie wszyscy kierujący dostosowują prędkości do ograniczeń i warunków pogodowych. Prosty odcinek sprzyja brawurze. Jednak konsekwencje tej są dramatyczne.
Do kolejnego zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie 25 sierpnia br. Kilka minut przed godziną 16. dyżurny Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim odebrał informację, iż samochód osobowy uderzył w drzewo. Na miejsce natychmiast skierowano dwa zastępy strażaków z JRG PSP w Lwówku Śląskim. Zadysponowano również zespół pogotowia ratunkowego i patrol policji.
Z wstępnych informacji wynika, że kierująca Volkswagenem Beetle czterdziestoletnia mieszkanka powiatu karkonoskiego, jadąc od strony Lwówka Śląskiego w kierunku Jeleniej Góry, na łuku drogi w Mojeszu straciła panowanie nad pojazdem, auto zjechało z drogi, przejechało przez ścieżkę rowerową i zatrzymało się na drzewie.
Na szczęście kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń. Lwóweccy policjanci zdarzenie zakwalifikowali jako kolizję.