Wreszcie będzie można zobaczyć Straż Miejską w Mirsku.
Szkoda, że wieczorami Panów nie można nigdy uświadczyć choćby w okolicach Żabki czy też garaży za blokami w okolicach ul. Kościelnej. A może by burmistrz pomyślał nad ich pracą w godzinach popołudniowych ? Choćby ze dwa dni w tygodniu.

Ale strażnicy pracują jak urzędnicy – chyba że gdzieś jest inaczej, ale w okolicy nie znam takiego przypadku. Może teraz coś się zmieni – nazwa formacji albo coś.

Te Żabki to przekleństwo w każdym mieście gdzie są to patologia się szerzy , w koło nich , a już jak zrobi się trochę cieplej to wieczorami nie idzie okna otworzyć , darcie ryja , muzyka ,alkohol i nie tylko ,w Mirsku chłopak po pobiciu już nigdy nie dojdzie do siebie , pobity koło żabki , a na garażach to się dzieje nie tylko wieczorami. Pytam się gdzie straż miejska i policja.

I to jest to mieliście Pana przez 30lat nic dla młodzieży wybraliście na kolejne 5 lat i dalej młodzież pod żabka garaże A co ma robić i gdzie była debata czemu nikt pytanie nie zadał tylko pytania ustawione
Kolesiostwo kolejne 5lat

Oddawane do użytku z pompą domy kultury, centra integracji społecznej, a młodzież jak nie miała swojego miejsca spotkań tak dalej nie ma. I później zdziwienie, że wyjeżdżają do większych miast. I leją krokodyle łzy, a zero starań aby młodych zatrzymać – gdzie budowa nowych mieszkań ? Co za hipokryzja. To nie zamierzchłe czasy kiedy nic nie było. Obudźcie się włodarze. Smartfony to nie wszystko.