Uprzątnięcie śmieci nie leży w gestii Wód Polskich

5
726

Wody Polskie tłumaczą, iż uprzątnięcie śmieci, które zgromadziły się w potoku Srebrna, przy jednym z mostków w Pławnej Dolnej nie leży w ich gestii.

 

O problemie redakcja Lwówecki.info pisała w piątek, w materiale pt.: “Tak wygląda jeden z potoków. Efekt ubiegłorocznej powodzi“. W potoku Srebrna w Pławnej Dolnej, przy jednym z mostków nagromadziły się śmieci. Butelki, pojemniki po środkach chemicznych, kartony, styropian, … Jak twierdzą mieszkańcy to efekt ubiegłorocznej powodzi. To wówczas fala powodziowa porywała wszystko, co napotkała na swojej drodze. Wiele rzeczy osadzało się wówczas na brzegach i z czasem ponownie trafiało do wody. Mieszkańcy dziwią się, że te odpady nikogo te nie interesują, nikt przez tyle czasu nie zwrócił na nie uwagi i nie posprzątał, a tyle się mówi o dbałości przez różne instytucje o naszą planetę.

Redakcja Lwówecki.info z prośbą o wyjaśniania sytuacji zwróciła się do PGW Wody Polskie. Te zapewniły nas, iż pracownicy oddziału w Lwówku Śląskim udadzą się na miejsce i podejmą niezwłoczne działania w celu ich uprzątnięcia.

I faktycznie pracownicy udali się na miejsce, jednak śmieci nie zostały uprzątnięte. Dlaczego? Jarosław Garbacz Kierownik Zespół Komunikacji Społecznej i Edukacji Wodnej PGW Wody Polskie wyjaśnia:

Zgodnie z art. 20 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tekst jednolity Dz.U. 2021 poz. 1376) obowiązek utrzymania nawierzchni, chodników, obiektów inżynierskich (a do takich należy również most), urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą spoczywa na jej właścicielu. Dotyczy to także fragmentów cieków wodnych w obrębie tych obiektów. W związku z powyższym kwestia usunięcia odpadów widocznych na zdjęciu nie leży w gestii PGW WP, a właściciela mostu.

Śmieci znajdujące się na pozostałych odcinkach potoku Srebrna w miejscowości Pławna Dolna zostaną usunięte w najbliższym czasie podczas realizacji zadania pod nazwą „Usuwanie szkód powodziowych na terenie działania Zarządu Zlewni w Lwówku Śląskim: Część nr 3: Usuwanie szkód powodziowych na cieku Srebrna w m. Lwówek Śląski, Mojesz, Pławna Dolna, Pławna Górna w km 0+000-13+400 (odcinkowo)”.

Od wielu lat staramy się edukować użytkowników naszych terenów oraz obiektów, aby korzystając z obszarów nadrzecznych i przy innych akwenach, dbali o ład i porządek, gdyż są to budowle chroniące mieszkańców przed powodzią lub suszą. Nasi pracownicy terenowi regularnie patrolują również tereny najczęściej zaśmiecane i w miarę możliwości sami usuwają odpady. Sprzątanie śmieci każdorazowo odbywa się również w związku z przeprowadzaniem planowych prac utrzymaniowych czy konserwacji wałów, co zwykle ma miejsce kilka razy w roku.

Jednak priorytetowymi zadaniami Wód Polskich jest ochrona przed powodzią i suszą mieszkańców i ich mienia, dbanie o wzrost retencji czy żegluga śródlądowa, a nasi pracownicy są wyspecjalizowanymi w wąskich dziedzinach hydrologami, specjalistami obsługującymi skomplikowane urządzenia przeciwpowodziowe. Mimo odpowiedzialnych funkcji i specjalistycznych kompetencji regularnie sprzątają zaśmiecane tereny.

Zwracamy uwagę na fakt, iż to lokalni mieszkańcy oraz osoby przyjezdne są bezpośrednio odpowiedzialne za masowe pozostawianie odpadów na wałach przeciwpowodziowych, nad rzekami, potokami czy jeziorami, co jest istotne w kontekście obowiązywania ustawy O utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Tereny nadrzeczne spełniają warunki tzw. terenów otwartych, służących społeczeństwu. W związku z tym w pełni zasadnym jest stanowisko, że obowiązek utrzymania czystości i porządku na tych terenach powinien należeć również do miejscowej gminy. Apelujemy również do świadków zaśmiecania przestrzeni publicznej o zgłaszanie tego faktu niezwłocznie do odpowiednich służb – Policji czy Straży Miejskiej lub Gminnej, które są według przepisów polskiego prawa organami uprawnionymi ustawowo do karania sprawców za tego typu wykroczenia. – tłumaczy Jarosław Garbacz z PGW Wody Polskie, wspominając o realizowanych przez Wody Polskie akcjach sprzątania i akcjach edukacyjnych.

W całych tych obszernych wyjaśnieniach i zapewnianiach dbałości o środowisko zabrakło nam informacji o przekazaniu sprawy do osób, instytucji kompetentnych celem uporządkowania terenu. Pozostaje jedynie domyślać się, że pracownicy PGW przyjechali, popatrzyli i pojechali.

A śmieci… no cóż – jeszcze leżą, pływają w wodzie. To jednak może nie trwać już długo. Wystarczy bowiem większy opad deszczu, którego w najbliższych dniach trudno się nie spodziewać i śmieci zostaną “przepchnięte” dalej. Szybko znajdą się na terenie należącym do PGW. I tu rodzi się pytanie; czy wówczas pracownicy Wód Polskich będą gotowi, by je wyłapywać? Ot, taki absurd tego świata.

Warto przyjrzeć się dziś tym zgromadzonym w potoku Srebrna odpadom, bo jak tak dalej pójdzie, to już wkrótce będziemy je mogli spotkać podczas wakacyjnych spacerów nadbałtycką plażą albo wypraw morzu.

5 KOMENTARZE

  1. Czy wszyscy mają amnezję? Według ostatniej nowelizacji ustawy śmieciowej właścicielem wszystkich śmieci w jej obrębie jest gmina! A próba pociągnięcia innych do odpowiedzialności to nadużycie!!!

    • Ale to akurat jest wyjaśnione: “Zwracamy uwagę na fakt, iż to lokalni mieszkańcy oraz osoby przyjezdne są bezpośrednio odpowiedzialne za masowe pozostawianie odpadów na wałach przeciwpowodziowych, nad rzekami, potokami czy jeziorami, co jest istotne w kontekście obowiązywania ustawy O utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Tereny nadrzeczne spełniają warunki tzw. terenów otwartych, służących społeczeństwu. W związku z tym w pełni zasadnym jest stanowisko, że obowiązek utrzymania czystości i porządku na tych terenach powinien należeć również do miejscowej gminy.”

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj