Na widok patrolu policji, kierujący Audi na ich widok gwałtownie przyspieszył. To wzbudziło podejrzenia mundurowych, którzy postanowili go zatrzymać.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, w Jeleniej Górze. Policjanci włączyli sygnały świetlne, dźwiękowe i dali kierowcy sygnał do zatrzymania. Jednak ten wyraźnie je zlekceważył, przyspieszył i zaczął uciekać.
– Mężczyzna poruszał się po drodze publicznej z dużą prędkością w kierunku Osiedla Czarnego, łamiąc obowiązujące przepisy. Chwilę później okazało się, że kierujący stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi, uderzył w ogrodzenie oraz w zaparkowany pojazd. Został zatrzymany. – wskazuje podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.
Kierującym okazał się 30-letni jeleniogórzanin. Po weryfikacji okazało się, że mężczyzna kierował pojazdem wbrew zakazowi sądowemu. Ponadto w systemie policyjnym ujawniono, że pojazd, którym się poruszał był przywłaszczony, a tablice rejestracyjne pochodziły z innego auta. Ponadto był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 7 miesięcy i 28 dni za inne przestępstwa.
– Mężczyzna z uwagi na obrażenia jakie doznał przebywa w szpitalu. Pobrano mu również krew do badań, celem ustalenia czy nie kierował samochodem pod wpływem środków odurzających. Za popełnione czyny odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. – dodaje policjantka.
Kierowcy, którzy lekceważą obowiązujące przepisy drogowe, nie tylko narażają własne życie i zdrowie, ale również stwarzają poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Każde nieprzemyślane zachowanie na drodze, takie jak nadmierna prędkość, ignorowanie sygnalizacji świetlnej czy wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach, może prowadzić do tragicznych w skutkach wypadków.
– Szczególnie nieodpowiedzialne jest kierowanie pojazdem bez uprawnień. Kierowcy, którzy w ogóle ich nie posiadają lub im odebrano prawo jazdy, a mimo to wsiadają za kierownicę, świadomie łamią prawo i dodatkowo zwiększają ryzyko groźnych incydentów drogowych. Takie działania są wyrazem braku odpowiedzialności i mogą prowadzić do surowych konsekwencji prawnych, w tym pozbawienia wolności. Dlatego tak ważne jest, aby każdy uczestnik ruchu przestrzegał przepisów i dbał o bezpieczeństwo swoje oraz innych. – podkreśla podinspektor Edyta Bagrowska.
Mysle , ze do uciekajacych powinno sie strzelac zanim zrobia krzywde innym.