O wielkim szczęściu może mówić kierujący busem mężczyzna, który na ostrym zakręcie zjechał z drogi i kierowany przez niego Fiat uderzył w drzewo. Mężczyzna ze zdarzenia wyszedł bez większego szwanku.
Do zdarzenia doszło kilka minut przed godziną 12 we wtorek 19 listopada 2019 roku na drodze wojewódzkiej 297 pomiędzy Golejowem a Wojciechowem. Z relacji kierowcy, który jechał w kierunku Pasiecznika wynika, iż jadące z naprzeciwka auto wyniosło na zakręcie i on, żeby uniknąć zderzenia zjechał na pobocze, gdzie podbiło mu auto i efekt końcowy widać.
Kierowca busa był trzeźwy. Został przebadany przez ZRM. W zdarzeniu nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Na miejscu pracowali strażacy z JRG w Lwówku Śląskim, OSP KSRG Lubomierz i Osp Wojciechów oraz zespół ratownictwa medycznego i patrol policji.
a co ze sprawcą? czy zatrzymał się po tym jak jego manewr zmusił kierowcę busa do ratowania się? rozumiem- mogło zdarzyć się – ten co go wyniosło – pewnie za cięzka noga- ale najważniejsze czy zatrzymał się i pomógł bo na pewno widział co zrobił…..
A ja się zapytam, czy ten co to go “wyniosło”, nie jest wersją dla UFG?
Czy pan z busa, który nie zna drogi, może zbyt szybko chciał pokonać ten zakręt.
No i tu, a ku ku………… Drzewo……………….
Dziwi mnie, że nikt nie widział tamtego co to go “wyniosło”, nikt nie zapisał jego nr rejestracyjnych.
A moze telefon jest winny?