Sąd tymczasowo aresztował na okres trzech miesięcy mężczyznę podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku, do którego doszło na DK30. Sprawca wypadku w więzieniu może spędzić nawet 12 lat.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w czwartek 16 grudnia br. na drodze krajowej nr 30 w Nowej Karczmie. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący samochodem osobowym marki volkswagen golf wraz z podróżującymi z nim pasażerami nie dostosował prędkości jazdy do warunków drogowych, przekroczył dozwoloną prędkość wymaganą na danym odcinku drogi następnie przekroczył linię podwójną ciągłą i rozpoczął manewr wyprzedzania pojazdu ciężarowego. Wykonując ten niebezpieczny manewr wjechał na pas ruchu przeznaczony dla pojazdów poruszających się z przeciwnego kierunku, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo poruszającym się pojazdem volkswagen passat. Jeden z pasażerów pojazdu volkswagen golf na skutek doznanych obrażeń zmarł. Poszkodowane zostały również pozostałe osoby podróżujące golfem oraz kierowca passata, którzy z obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitala. Kierowca golfa nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem a wstępne badania wykonane na miejscu zdarzenia wykazały, że prowadził auto będąc pod wpływem środków odurzających.
czytaj: Śmiertelny wypadek na DK30 w Nowej Karczmie
Podejrzany o spowodowanie zdarzenia drogowego, także trafił do szpitala, gdzie na czas przeprowadzonych badań zleconych przez lekarza przebywał pod eskortą policji. Na drugi dzień po zdarzeniu został przetransportowany i osadzony w policyjnym areszcie.
Wczoraj lubański sąd na wniosek policji oraz prokuratury, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Mężczyźnie grozi teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z lubańskiej komendy ponownie apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę na drogach. Pośpiech, roztargnienie oraz nieodpowiedzialność mogą doprowadzić do utraty zdrowia, a nawet życia. Przypominamy, że odpowiedzialność karna za spowodowanie wypadku drogowego pod wpływem środków odurzających jest taka sama, jak w przypadku spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu.
szkoda takiego ożarciucha utrzymywać 10 lat, myślicie, że jak wyjdzie to założy rodzinę i posadzi drzewo?