Trzy progi zwalniające, jeden za drugim. Radość kierowców przeogromna

11
3072

Na jednej z bardziej malowniczych dróg w gminie Lwówek Śląski gospodarze zamontowali trzy progi zwalniające, jeden za drugim, czym uszczęśliwili mieszkańców i kierowców.

 

 

 

Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze jest najczęstszą przyczyną wypadków w Polsce. Aby skłonić kierowców do zdjęcia nogi z pedału gazu, na drogach w wielu miastach i wsiach montuje się progi zwalniające. Te charakterystyczne wypiętrzenia na jezdni zwane również śpiącymi policjantami, czy po prostu hopkami, mają na celu zmuszenie kierowców do obniżenia prędkości, co ma poprawić bezpieczeństwo na drodze.

Dziś chyba w każdym polskim mieście możemy spotkać się ze spowalniaczami. Lokalne władze montują je przy szkołach, przedszkolach, kościołach, urzędach, … o ich montaż bardzo często zabiegają mieszkańcy osiedli, czy terenów, gdzie kierowcy nie stosują się do ograniczeń prędkości.

czytaj: Omijasz „śpiącego policjanta”? Wysokość mandatu Cię zniechęci

Pomimo swojej popularności, istnieją również negatywne skutki związane z montażem progów zwalniających. Przejazd przez hopki powoduje dyskomfort dla kierowców, spowolnienie ruchu, emisja hałasu, wzrost zużycia paliwa, a co za tym idzie także wzrost zanieczyszczeń. Dlatego ważne jest, aby odpowiednio dobierać miejsca instalacji progów zwalniających i rozważać inne rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo na drogach.

 

 

Tak zwanych „śpiących policjantów” nie brakuje w gminie Lwówek Śląski. Na jednej z ulic znajdują się trzy hopki jedna za drugą. Mowa o ulicy Malowniczej prowadzącej od Płakowic do Brunowa. Jadący tą drogą kierowcy zachodzą w głowę, po co było budować aż trzy spowalniacze w tak małym odstępie?

czytaj także: Burmistrz Lwówka Śląskiego mówi NIE dla śpiących policjantów na Krawczyńskiego

Na marginesie warto wskazać, iż przejazd przez próg zwalniający nie oznacza końca ograniczenia prędkości wskazanego na znaku przed hopką, co potwierdza m.in. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach. Zatem za progiem zwalniającym powinniśmy nadal utrzymywać ograniczenie prędkości i nie są potrzebne kolejne znaki.

11 KOMENTARZE

  1. Dzięki temu że są one pod kątem woda nie zabierze asfaltu.pamietam te drogę jeszcze jak byla szutrowa,co roku na wiosnę były koleiny po kolana. Ograniczenie predkosci jest ze względu na progi ograniczające prędkość wody

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj