Próbowali wwieźć z Niemiec do Polski 23 ton odpadów w postaci zbelowanych tworzyw sztucznych (włóknina PP), które miały trafić do polskiego odbiorcy celem poddania odzyskowi.
W ostatnich latach problem nielegalnego przemieszczania odpadów przez granice Polski staje się coraz bardziej zauważalny. W 2022 roku ujawniono 89 przypadków nielegalnego przywozu do Polski odpadów innych niż pojazdy o łącznej masie 8 676,3 ton. Istotna część tych odpadów pochodziła z Niemiec, tj. 28 przypadków o łącznej masie 4 799,6 ton.
W celu przeciwdziałania takim procederom, od 22 lutego 2022 roku przywóz do Polski oraz przewóz przez teren Polski wszystkich rodzajów odpadów podlega rejestracji w systemie SENT. System ten ma na celu monitorowanie i kontrolę przewozu towarów wrażliwych, w tym odpadów, co ma przeciwdziałać nielegalnym praktykom.
W ostatnich dniach funkcjonariusze Dolnośląskiej Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali na przejściu granicznym w Jędrzychowicach transport 23 ton odpadów w postaci zbelowanych tworzyw sztucznych (włóknina PP), które miały trafić do polskiego odbiorcy celem poddania odzyskowi.
Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu przeprowadzili ocenę przewożonego towaru pod względem jego legalności.
– Analiza dostarczonych dokumentów wykazała, że została zastosowana nieodpowiednia procedura zgłoszenia oraz, ze względu na duży stopień zanieczyszczenia odpadów, został nadany błędny kod. – wskazuje WIOŚ.
Odbiorca odpadów został poinformowany o zaistniałej sytuacji i przyznał, że nie jest w stanie przeprowadzić odzysku tych odpadów z uwagi na ich duże zanieczyszczenie. W efekcie transport pod nadzorem funkcjonariuszy KAS opuścił granicę Polski i wrócił do nadawcy.
Konsekwencje nielegalnego przemieszczania odpadów są poważne. Odbiorca takich odpadów zagrożony jest karą pieniężną od 10 tys. zł do 1 mln zł. Dodatkowo, nielegalne składowanie i przetwarzanie odpadów stanowi zagrożenie dla środowiska naturalnego oraz zdrowia ludzi.
Najwyższy czas, zawracać to spowrotem.