Te ustalenia naprawdę mogą zaszokować. Tauron Ekoenergia odnosi się do twierdzeń Wód Polskich ws. pozwolenia wodnoprawnego na modernizację zapory wodnej w Pilchowicach.
Te ustalenia naprawdę mogą zaszokować. Po poniedziałkowym komunikacie PGW Wody Polskie dotyczącym wygaśnięcia pozwolenia wodnoprawnego na modernizację obiektów zbiornika wodnego elektrowni wodnej Pilchowice I, Tauron Ekoenergia wyjaśnia, że ich pozwolenie jest w mocy a prace zmierzające do modernizacji zapory cały czas trwają.
W poniedziałkowe popołudnie, 24 marca 2025 roku, Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, na swojej stronie internetowej opublikowały komunikat dotyczący pozwolenia wodnoprawnego nałożonego na spółkę Tauron Ekoenergia, administrującą zbiornikiem Pilchowice na rzece Bóbr. Treść komunikatu została rozesłana także do niektórych redakcji. W komunikacie tym Wody Polskie podkreślają, że to spółka Tauron jest wyłącznym zarządcą zbiornika wodnego, zapory oraz elektrowni wodnej i odpowiada za prowadzone na obiekcie prace oraz jego stan techniczny.
Jednocześnie Wody Polskie poinformowały, że Tauron Ekoenergia posiadał pozwolenie wodnoprawne na modernizację zapory, ale to już wygasło i przed ewentualnym przystąpieniem do prac na obiekcie, spółka wpierw powinna uzyskać kolejne pozwolenie.
„Do naszego gospodarstwa administrator zbiornika musi zwracać się również z wnioskami o uzyskanie pozwolenia wodnoprawnego na wszelkie prace remontowe lub modernizacyjne, jakie zamierza przeprowadzić na zbiorniku wodnym Pilchowice, w tym w obrębie zapory.
Stosowne pozwolenie wodnoprawne w tym zakresie Wody Polskie RZGW we Wrocławiu wydały decyzją z 19 listopada 2021 roku, w sprawie wydania pozwoleń wodnoprawnych na wykonanie urządzeń wodnych i usługę wodną dla potrzeb realizacji zadania pod nazwą “Elektrownia Wodna Pilchowice I – modernizacja obiektów zbiornika wodnego”.
Biorąc pod uwagę, że zgodnie z art. 414 ust. 1 pkt 3 ustawy Prawo wodne – pozwolenia wodnoprawne wygasają, jeżeli zakład nie rozpoczął wykonywania urządzeń wodnych, robót lub działań, w terminie 3 lat od dnia, w którym pozwolenie stało się ostateczne – uznać należy, że to pozwolenie wygasło 12 grudnia 2024 roku.” – poinformowały Wody Polskie.
czytaj: Tauron nie ma pozwoleń wodnoprawnych na modernizację zapory w Pilchowicach?
Komunikat ten, to najprawdopodobniej pokłosie doniesień redakcji Lwówecki.info o nieporozumieniach, jakie pojawiły się w dyskusji pomiędzy uczestniczącymi sesji Rady Powiatu Lwóweckiego, przedstawicielami Wód Polskich, a władzami Tauron Ekoenergia. Wówczas krótka sprzeczka dotyczyła tego, czy Tauron ma pozwolenie wodnoprawne, czy też go nie ma. Władze Tauron Ekoenergii twierdziły, że takowe pozwolenie jest, a Magdalena Czafurska- Dziak Dyrektor Zarządu Zlewni w Lwówku Śląskim twierdziła, że spółka go nie posiada. Ostatecznie stanęło na konieczności weryfikacji stanu obecnego.
Brak pozwolenia wodnoprawnego oznaczałby, że Tauron Ekoenergia stoi przed koniecznością ponownego wnioskowania o takowe pozwolenie, co zajęłoby kolejnych kilka, a może nawet kilkanaście miesięcy, zanim spółka mogłaby przystąpić do prac modernizacyjnych.
W dniu wczorajszym, tj. we wtorek, 25 marca 2025 r., Tauron wydał oświadczenie, w którym zdementował doniesienia Wód Polskich.
„TAURON dementuje informację podaną przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, że Spółka nie posiada pozwolenia wodnoprawnego na przeprowadzenie prac remontowych na Zaporze w Pilchowicach. Przeciwnie, pozwolenie wodnoprawne jest ważne i stanowiło jedną z podstaw do planowanych prac budowlanych. Wskazujemy, że Wody Polskie po raz kolejny publikują w drodze komunikatów niezweryfikowane i wymagające sprostowania informacje.
Pozwolenie wodnoprawne nie mogło wygasnąć wskutek tzw. bezczynności inwestorskiej, ponieważ TAURON prowadził i prowadzi na obiekcie liczne, zaawansowane działania związane z procesem inwestycyjnym. Jednocześnie, samo przedsięwzięcie dotyczy budowli przeciwpowodziowej i podlega tym samym specjalnym regulacjom. Co równie istotne, dopiero 20 marca 2025 roku, po 741 dniach (od 10.03.2023), wydane zostało pozwolenie na budowę dot. prac remontowych na obiekcie.” – czytamy w oświadczeniu Taurona.
Tu warto na chwilę pochylić się nad paragrafem, który w komunikacie przywoływały Wody Polskie. Otóż artykuł 414. Prawo wodne, dotyczący wygaśnięcie pozwolenia wodnoprawnego ma więcej niż trzy podpunkty i warto przeczytać także podpunkt nr 4.:
Artykuł 414. Prawo wodne:
1. Pozwolenie wodnoprawne wygasa, jeżeli:
1) upłynął okres, na który było wydane;
2) zakład zrzekł się pozwolenia wodnoprawnego;
3) zakład nie rozpoczął wykonywania urządzeń wodnych, robót lub działań na podstawie pozwoleń wodnoprawnych, o których mowa w art. 400 okres obowiązywania pozwolenia wodnoprawnego ust. 6, w terminie 3 lat od dnia, w którym pozwolenia te stały się ostateczne;
4) inwestor w ramach realizacji przedsięwzięcia w zakresie budowli przeciwpowodziowych, dróg publicznych, linii kolejowych, linii przesyłowych, lotnisk lub lądowisk nie rozpoczął wykonywania urządzeń wodnych w terminie 6 lat od dnia, w którym pozwolenie wodnoprawne na wykonanie tych urządzeń stało się ostateczne.
Tauron nie zostawia suchej nitki na stylu i sposobie działania Wód Polskich, podkreślając, że instytucja publiczna powinna być bardziej profesjonalna w swoim działaniu.
„Niepokojący jest sposób podejścia Wód Polskich do procedowania tematu. O potencjalnych wątpliwościach organu Spółka dowiedziała się z komunikatu prasowego. W świetle sprawowania przez Wody Polskiej funkcji organu administracji publicznej takie działania były, co najmniej niewłaściwe. Podkreślić należy, że przed wydaniem komunikatu Wody Polskie nie przeprowadziły wizji lokalnej, nie wystąpiły do Spółki z wnioskiem o udzielenie informacji nt. prowadzenia prac przygotowawczych, ani nawet nie wszczęły obligatoryjnego prawnie postępowania administracyjnego dotyczącego wygaszenia pozwolenia wodnoprawnego.
Działania Wód Polskich mogą prowadzić do opóźnień w realizacji inwestycji, której celem jest, m.in. poprawa bezpieczeństwa przeciwpowodziowego regionu. Pomimo stanowiska Wód Polskich TAURON utrzymuje swoją gotowość do wykonania prac na zaporze z chwilą uzyskania ostatecznej dokumentacji inwestycyjnej.” – wskazuje w komunikacie Tauron, który w świetle już chyba oczywistego konfliktu zwraca uwagę, że Wody Polskie powinny teraz wziąć na siebie część odpowiedzialności za modernizację zapory.
„Podkreślamy, że TAURON odpowiada za bezpieczną i stabilną dostawę energii, a zabezpieczenie mieszkańców przed skutkami powodzi jest ustawowym obowiązkiem Wód Polskich. W konsekwencji TAURON wystąpi do Wód Polskich, aby wzięły pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo powodziowe zgodnie z obowiązującym prawem, w tym partycypowały z TAURON w inwestycjach mających znaczenie przeciwpowodziowe.” – podkreśla w komunikacie Tauron.
– Wojna polsko- polska trwa w najlepsze. Niestety, najbardziej cierpią na niej mieszkańcy gminy Wleń, gminy Lwówek Śląski, wszyscy Ci, którzy mieszkają przy rzece Bóbr poniżej zapory. Takie informacje, jak te opublikowane przez Wody Polskie wzbudzają niepokój, który potęguje zaufanie społeczeństwa do instytucji publicznych. Czas najwyższy, aby Tauron i Wody Polskie usiadły do stołu i porozmawiały nie tylko o modernizacji zapory, ale także oczyszczeniu jeziora a może nawet o zagospodarowania terenu wokół tak, by kolejna ulewa nie wywoływała u mieszkańców strachu. – wskazuje Marek Dral radny Rady Miasta i Gminy Wleń.
Czy PGW Wody Polskie posypią głowy popiołem? Czy przeproszą za wprowadzanie opinii publicznej w błąd? Czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec dyrektora PGW Wody Polskie? Czy raczej Wody Polskie zostaną przy swoim zdaniu i sprawa o termin ważności pozwoleń z Tauronem będzie musiała zakończyć się w sądzie, co zajmie kilka, a może nawet kilkanaście lat? O tym przekonamy się już wkrótce.
A teraz niech podadzą wyniki z badań zapory 2tyg po powodzi zapora została ( cofnięta , wyprostowana , wbiła się w skały ) odchylenie zapory uległo o kilkanaście mm , dlaczego tego nikt nie podał do wiadomości publicznej? Kto odpowie jeśli zapora się przerwie ? Właściciele tamy czyli tauron ? Czy może wody polskie ? A może gmina bo stwierdzą że właścicielem terenu wokół jest gmina i to wina gminy ? Odpowiedzi już udzielam nikt nie odpowie bo każdy na każdego zgoni ( żydzi ) mają to gdzieś że ktoś zginie ważne że pieniądze się zgadzają ludzie obudźcie się temu trzeba się sprzeciwić razem wszyscy możemy więcej
Z jakiego źródła zaczerpnięte są te informacje? To dość istotne. Jestem osobą, która jako pierwsza zwróciła uwagę na stan zapory i zaczęła drążyć… mocno z pomocą wystąpił Lwówecki info za co jestem ogromnie wdzięczna.
To co jest zawarte w komentarzu powyżej, powinna mieć jakieś podłoże by można było to sprawdzić to
Tv repulika i podobne.
Ciekawe jakie to inwestycje przeprowadził Tauron od powodzi? Każdy obwinia siebie, a mieszkańcy dalej nic nie wiedzą i mają prawo do obaw. To jest kpina z ludzi!
PGW WP na pewno się nie myli. Nie ma co
Będzie szybciej, łatwiej, bardziej uproszczone sprawy urzędowe itd.
Jak wody polskie mogą się mylić? Przecież we Lwówku takie specjalisty, kierowniki i dyrektory… Może jednak doświadczenie w komunistycznych służbach bezpieczeństwa i milicyjna szkoła to za mało na zastępcę dyrektora??? Pani dyrektor to jak to jest z tym pozwoleniem? Bo wiemy że się jednak znalazło wbrew pani twierdzeniom na sesji, ale czy nadal jest ważne czy nie ważne skoro tauron rozpoczął prace i to budowla przeciwpowodziowa? Może czas najwyższy znaleźć inne zajęcie…
Tak tak my mieszkańcy się nie liczymy względem ewentualnej tragedii jaka może Nas spotkać gdy dojdzie do uszkodzenia a następnie rozszczelnienia zapory .
Fala uderzeniowa zmiecie z powierzchni ziemi od Zapory poprzez Pilchowice -Wleń -Lwówek Śląski -Bolesławiec wszystko co stanie na jej drodze . Tego pewnie nikt z tych wielkich urzędników nie widzi !!!!! Czy w tej sytuacji gdzie urzędnik wskazuje urzędnikowi iż powyższe informacje są nie prawdziwe a tym samym wprowadza strach wśród mieszkańców jest Normalne!
Myślę że NIE!!!!!
Ktoś powinien stracić stołek i po ludzku przeprosić nas mieszkających poniżej Zapory Pilchowickiej , tylko kto?
Może o swoich mieszkańców zawalczy gmina Wleń bo to ona jest pierwsza do zatopienia .
Tauron z wodami będzie odbijać piłeczkę do kolejnego kataklizmu. Polska na jednym obrazku…
W PGW WP burza mózgów
Co do komunikatu to racja, odziani urzedy wyszly z takimi sprawami na facebooki i inne, trochę wstyd. Ale odnosnie partycypowania w kosztach to niech nie przeginaja. Korzysci mają z uzytkowania obiektu to powinni byc jedynimi którzy ponosic mają koszty jego utrzymania,w tym remonty (zapora poniemiecka, trudno się dziwić, ze takowe będą potrzebne). Mowia ze Wody Polskie mają placic,a wiadomo co to oznacza,ze zrzuci się spoleczenstwo. To prawie jak dodatkowa oplata za prad podwojna na naprawe zapory styknie;)
Dobrze ,że poniemiecka ,bo z polską już byś pływała.Szacunek dla zapory.Usmiechac się kompetentni pelowcy z wód.
Gdyby zapora i Elektrownia należała do powiatu Lwóweckiego i Bolesławieckiego byłby tańszy prąd w powiecie.Tak durzy obiekt ktury produkuje prąt i przyciąga turystów powinien mieć dobrego zarządce w powiecie lwóweckim.Wygonić z zapory Tauron ,przejąć elektrownie na potrzeby powiatu wprowadzić prawdziwą urystyke na tamie i wokół niej zagospodarować teren tak aby nie było wstydu jaki jest obecnie .Tama potrzebuje dobrego zarządcy aby mogła zarabiać sama na siebie .Obecny stan (obiektu), (wody)i (kolej) to gorzej nisz źle!!! ..W rękach prywatnych była by to zadbana kura znosząca złote jajka i nebyłoby wstydu .Niemcy 100 lat temu potrafili zbudować a polacy po 100 latach nie potrafią sie zmobilizować do remontu .A może trzeba przeprowadzić demonstracie na koronie zapory i utopić mażanne w tamie aby cały świat to zobaczył ,co wy na to, weśmy sprawy w swoje ręce i pokaszmy że nam zalerzy
Pasowałoby się konsekwentnie podpisać: Przedśębiorca i wentkasz.
dlaczego nikt nie robi pomiarow ile zapora sie podniosla ; masa wody naciskala na dno i co ta sila zostala sobie ; cos sie dzieje ; nowoczesne georadar i sonar albo zwykly teodolit i porownanie z przred 25 lat da wam odpowiedz . nastepna powodz moze byc ostatna
Tauron
Zapora i teren wokół jest niestety niezagospodarowany i niewykorzystany turystycznie, a mógłby być najpiękniejszą zaporą w Polsce!!!!
Pół roku od powodzi nie wykonano prostej naprawy drogi dojazdowej do Elektrowni, a oczekuje się remontu zapory?
Gdzie w tym całym zamieszaniu jesteśmy my zwykli obywatele?
a co wymagać od Wód Polskich, same specjalisty, bez matur, bez studiów, najwyższe wykształcenie to licencjaty po dziwnych uczelniach, ale na kierowniczych stanowiskach.
Sami nie wiedzą, czy wydali, co wydali i na co wydali pozwolenie. Ale szwagierka szaleje i dumnie trzyma pieczę kierowniczki. Wstyd dla tej instytucji.
Tam kierownik nie musi mieć żadnych studiów jeśli trzyma z dyrekcją
Dyrekcja nie jest lepsza, kierunkowego wykształcenia nie mają, do tego zastępca był SBekiem… Jedyne na czym się znają to obsadzanie rodziny i znajomych na stołkach…