Tradycji stało się zadość. W drugi dzień świąt na gryfowskim rynku zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią stanęli strażacy, a wokół rynku liczna grupa mieszkańców i gości.
Dziś Lany Poniedziałek. Tradycję oblewania kultywują gryfowscy strażacy, którzy po raz kolejny zaprosili mieszkańców na rynek, gdzie zorganizowali „wodną bitwę”. Zwyczaj ten symbolizuje oczyszczenie ale także jest swoistym budzeniem przyrody do życia.
Dziś nie tylko strażacy byli mokrzy. W śmigus dyngus w Gryfowie Śląskim woda lała się strumieniami. Jak wspominali już wcześniej druhowie, w związku z niedoborami wody pitnej w naszym regionie, woda na czas zabawy została pobierana z rzeki Kwisy.
Jak widać ten staropolski zwyczaj, to znakomita zabawa dla uczestników ale także dla widzów, których dziś w Gryfowie Śląskim nie zabrakło. Początkowo przybyli na gryfowski rynek byli nieco zdziwieni, bo jeszcze na dwie minuty przed godziną 11:00, kiedy to miała się rozpocząć zabawa, strażaków na rynku nie było. Wjechali punktualnie, co dla dzieci było dodatkową atrakcją.
W dzisiejszej zabawie udział brały jednostki OSP Gryfów Śląski, OSP Ubocze, OSP Rząsiny i OSP Wolbromów. Dla strażaków to zabawa, nawiązanie do tradycji, ale także integracja i przybliżenie straży pożarnej mieszkańcom, a w szczególności dzieciom.