Po tym, jak kierujący czerwoną Hondą stracił nad nią panowanie auto zjechało z drogi krajowej i podróż zakończyło w przydrożnym rowie. Co się stało?
Dobra przejrzystość powietrza i słoneczne dni to doskonałe warunki do podróżowania. Niestety, jak wskazują policjanci skłaniają one niektórych do przekraczania dozwolonej prędkości. Mamy tu do czynienia ze swoistym paradoksem – im bowiem pogoda jest lepsza, tym więcej jest wypadków drogowych. Dobra aura osłabia czujność kierujących, a dodatkowo w manewry niektórych wkrada się brawura.
Przestrogę dla podróżujących w poniedziałkowe popołudnie drogą krajową nr 30 przez Olszynę stanowi czerwona Honda, która po tym, jak kierujący nią stracił panowanie wpadła do rowu.
Pojazd znajduje się poza pasem ruchu drogowego. Przejeżdżający kierowcy zatrzymują się, żeby zobaczyć, czy nikomu nic się nie stało. Przy samochodzie nie ma nikogo.