Po tym, jak dzikie wysypisko śmieci stanęło w ogniu na miejsce dysponowano zastęp strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gryfowie Śląskim.
Dzikie wysypiska śmieci, to zmora obecnych czasów. Kiedyś problem marginalny, dziś gdy stawiane są coraz surowsze wymagania, co do segregacji i oddawania odpadów staje się coraz poważniejszy. Niektórzy zamiast borykać się z problemami, jakie wiążą się z legalnym pozbyciem się odpadów wolą wyrzucić śmieci w lesie, przydrożnym rowie, czy gdzieś na parkingu.
Konsekwencje takiego działania ponosimy niestety wszyscy – ludzie i cała przyroda. Koszty zagospodarowania dzikich wysypisk śmieci są olbrzymie. A co najgorsze w tym wszystkim, to to, iż niektóre z tych dzikich wysypisk śmieci są podpalane, by zatrzeć ślady.
Do pożaru kolejnego dzikiego wysypiska śmieci doszło w sobotnie popołudnie w Krzewiu Wielkim koło Gryfowa Śląskiego. Po tym, jak ktoś zobaczył tlące się odpady starej papy powiadomił strażaków.
Na miejsce dysponowano zastęp OSP KSRG Gryfów Śląski. Strażacy szybko poradzili sobie z ugaszeniem pożaru.
Teraz właściciel terenu będzie musiał uprzątnąć odpady.