O tym jak niebezpiecznie są pożary sadzy w przewodach kominowych przekonaliśmy się już niejednokrotnie. Zaczynało się od pożaru sadzy a kończyło na zgliszczach budynku. Takich przykładów, gdzie właśnie od komina dochodziło do poważnych pożarów budynków w naszym regionie nie brakowało.
W sezonie grzewczym strażacy niemal codziennie są dysponowani do gaszenia przewodów kominowych i palącej się w nich sadzy. Ale takich pożarów nie brakuje też poza sezonem.
W poniedziałkowe popołudnie Dyżurny Powiatowego Stanowiska Kierowani Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim otrzymał zgłoszenie o pożarze w przewodzie kominowym w Lubomierzu. Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków z OSP KSRG Lubomierz oraz JRG PSP w Lwówku Śląskim.
Po dojeździe druhów na miejsce z komina wydobywał się słup ognia. Działania nadal trwają.
Coś dużo pożarów sadzy w kominie w tym Lubomierzu.
A kominiarz zbiera tylko podpisy zamiast czyścić kominy.
Słuszna racja zerwać z nimi umowy,tylko kasę biorą.