Drzewo spadło na samochód, zerwane linie energetyczne, powalone drzewa. W kilku miejscowościach powiatu nadal nie ma prądu.
Wichura, jaka dotarła nad nasz region we wtorek wieczorem poczyniła spore straty. Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim oraz druhowie z jednostek OSP z terenu powiatu lwóweckiego w ciągu tych kilku godzin interweniowali 17 razy. Interwencje dotyczyły głównie połamanych drzew.
Drzewa zrywały linie energetyczne. Konar jednego spadł na samochód, do zdarzenia doszło w Brunowie.
Przed godziną 21. dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim otrzymał zgłoszenie o tym, iż w Brunowie na samochód spadło drzewo. Na miejsce natychmiast dysponowano patrol policji oraz zastęp straży pożarnej. Z ustaleń lwóweckich policjantów wynika, iż konar drzewa spadł na autolawetę marki Fiat, którą kierował 52- letni mieszkaniec powiatu żagańskiego. Mężczyzna w zdarzeniu nie został poszkodowany.
Bez prądu nadal pozostają mieszkańcy Radomiłowic, Mojesza, Nagórza i Płóczek Górnych.
Radomiłowice mogą zostać bez prądu do wiosny. Tam pewnie dopiero od kilku lat mają elektryczność, toż to koniec świata 😉
W Kotliskach przywrócono zasilanie elektrycznością dopiero po godzinie 12.