“Oj nie 🙁 jest to naprawdę smutne i dziwne miejsce do magazynu odzieży”, “Wstyd i hańba, lumpex w sali ratuszowej”, “Trochę zabolało…”, “Bardzo kontrowersyjne wykorzystanie takiego miejsca..” To tylko niektóre z komentarzy jakie pokazały się pod opublikowanym w sobotnie popołudnie na portalu społecznościowym poście.

Jak sami o sobie piszą, są mówiąc w skrócie, małżeństwem historyków sztuki z trójką wesolutkich krasnoludków. W przerwach pomiędzy pracą a opieką nad dziećmi prowadzą bloga oraz profile na portalach społecznościowych, gdzie publikują zdjęcia i ciekawe informacje o zabytkach. W maju br. odwiedzili nasz region.

„Gdybyśmy, pisząc o Lubomierzu, nie wspomnieli, że jest to „polskie Hollywood”, że kręcono tu „Samych swoich” i parę innych polskich klasyków, prawdopodobnie nie poszlibyśmy do Nieba. (…)” – napisali na wstępie postu o Lubomierzu.

„Jeśli nie wiecie Państwo co jest lepsze od renesansowego dworu, śpieszymy donieść, że lepszy jest tylko renesansowy dwór obronny.” – możemy przeczytać na wstępie informacji o dworze w Maciejowcu.

„Wiemy, że to nie wyścigi, ale hala spacerowa w Świeradowie- Zdroju jest jednak o 10 metrów dłuższa od tej w Szczawnie- Zdroju, więc podejrzewamy, że świeradowianie-zdrojowi patrzyli na szczawian-zdrojowych jak na ubogich krewnych spod Pcimia” – napisali w cieszącym się sporą popularnością internautów poście o Świeradowie- Zdroju.

Wśród miejsc, jakie twórcy „Blog Zabytkowy” odwiedzili był także Lwówek Śląski. Stolica naszego powiatu ma ogrom wspaniałych zabytków, które warto uwieczniać i opisywać. Kościół Wniebowzięcia NMP, pałac Hohenzollernów, w którym mieści się Urząd Gminy i Miasta, mury obronne, szereg uroczych kamieniczek, browar z zabytkową słodownią, czy wyjątkowej urody i wartości historycznej Ratusz. I jeden z takich najcenniejszych obiektów w mieście znalazł swoje miejsce na blogu, portalu społecznościowym. Mowa o Ratuszu w Lwówku Śląskim.

Stało się to tym razem za sprawą działań lokalnych władz i tego, co w Sali Mieszczańskiej ujrzały krasnoludki. Historyków sztuki obraz zszokował do tego stopnia, iż na przykładzie lwóweckiego Ratusza zdecydowali się pokazać palący problem współczesnego wykorzystania zabytków.

„Sala Mieszczańska we Lwówku to wnętrze nakryte sklepieniem o pięknych, meandrujących liniach żeber – obok znajduje się druga sala, wsparta na centralnym słupie, z podobnymi, acz okrążającymi ów słup sklepieniami. Znając dobrze te rarytasiki (zaprojektowane przez Wendela Roskopfa w latach 20. XVI wieku) przyjechaliśmy do Lwówka (Śląskiego) z lekkimi duszami i nadzieją w oczach, gdy WTEM! – okazało się, że w najładniejszych pomieszczeniach w mieście zrobiono… lumpeks. Tak się przynajmniej nam wydało, bo w rzeczywistości jest to skład odzieży dla uchodźców z Ukrainy. Oczywiście, że nie mamy nic przeciwko pomocy uchodźcom – wręcz przeciwnie. No ALE – czy w mieście tej wielkości NAPRAWDĘ nie ma innego miejsca? Toż to wizytówka miasta, a abstrahując od kwestii estetycznych, takie wykorzystanie zabytku (naszym skromnym zdaniem) wręcz mu zagraża (vide średniowieczna płyta nagrobna zawalona kartonami i Bóg wie czym jeszcze).” – piszą Ola & Witek & krasnoludki.

Jak tłumaczą autorzy, zdjęcie zrobiono w maju br., jednak mimo upływu czasu jego wymowa nie uległa zmianie. Co więcej, to sam post zawiera kilka fotografii, na których oprócz składowiska odzieży w jednym z najokazalszych pomieszczeń w Ratuszu można dostrzec stertę kartonów opierających się o płytę nagrobną rycerza Christopha von Talckenberga, zmarłego w 1525 r., a przeniesioną tu z obecnie nieistniejącego cmentarza przy kościele św. Franciszka z Asyżu w Lwówku Śląskim.

Pod postem, pod którym od samego początku nie brakuje interakcji jest też sporo wymownych komentarzy:

Redakcja Lwówecki.info zwróciła się do burmistrz Lwówka Śląskiego z pytaniami m.in. o to kto wydał decyzję o przekształceniu Sali Mieszczańskiej w skład odzieży, czy Gmina nie posiada w sowich zasobach innych pomieszczeń na organizację takich akcji i czy rozważano wynajęcie magazynu od innych instytucji, firm prywatnych oraz czy w ocenie burmistrza wykorzystanie Sali Mieszczańskiej na takie składowisko odzieży jest odpowiednim miejscem?

Jak tylko otrzymamy odpowiedź, to ją Państwu przekażemy. A na koniec cytat z XI księgi komiksu pt.: Tytus Romek i A’Tomek Henryka Jerzego Chmielewskiego, który chyba najdobitniej tutaj pasuje:

„- Jak jest różnica między zbytkiem a zabytkiem? – W zabytkach nie robi się zbytków, a ze zbytków zabytków.”

Sterty ciuchów w Sali Mieszczańskiej Ratusza. Burmistrz tłumaczy