Skarga na PWiK w Bolesławcu

11
3314
zdjęcie poglądowe

Po usunięciu awarii woda z sieci była żółta i z drobinkami piasku oraz ziemi. Twierdzi jedne z mieszkańców, który był oburzony tym, co usłyszał od pracownicy. Prezes spółki tłumaczy.

 

Awarie sieci wodociągowej to nic nadzwyczajnego. Zdarzały się, zdarzają i będą zdarzać nie tylko w stolicy powiatu lwóweckiego ale w każdej miejscowości, która wyposażona jest w sieć. Z kolejną mieliśmy do czynienia we wtorek, 4 czerwca 2024 roku w godzinach pomiędzy 9:00 a 11:00. Wówczas była usuwana awaria na przyłączu wodociągowym do budynku przy ulicy Orzeszkowej 32-36 w Lwówku Śląski.

– Podczas usuwania awarii nastąpiła potrzeba zamknięcia w tym czasie sieci wodociągowej w ulicach Orzeszkowej, Zamkowej, Kościelnej, Traugutta i Szpitalnej. – przyznaje Grzegorz Kozłowski Prezes Zarządu PWiK w Bolesławcu.

Jeden z mieszkańców, któremu zakręcono w tym czasie wodę skontaktował się z redakcją tłumacząc, że dla niego sama awaria nie była niczym nadzwyczajnym. Gorsze było to, co wydarzyło się później.

– Niby normalna spraw, ale to co każą nam pić wodociągi zakrawa o farsę. Woda chwilowo była zakręcona, jasne, nie mam z tym problemu. Jednakże gdy już wróciła pozostawiała wiele do życzenia. Spuszczałam wodę przez 10 minut a woda nadal była żółta i z drobinkami piasku oraz ziemi. – wspomina mieszkaniec Lwówka Śląskiego.

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zapewnia, że jak tylko uzyskali informację o stanie wody natychmiast przystąpili do działania.

– W wyniku tej operacji mogło dojść do krótkotrwałego pogorszenia jakości wody w rejonie tych ulic. Po otrzymaniu zgłoszenia od jednego z Zarządców budynku nasze służby niezwłocznie przystąpiły do płukania sieci. Z informacji uzyskanej od służb utrzymania ruchu, krótko po godzinie 11 jakość wody w sieci została przywrócona. Za powstałe niedogodności przepraszamy naszych klientów. – wyjaśnia Prezes.

Sam mieszkaniec też dzwonił do wodociągów i jak wskazuje to co tam usłyszał wprawiło go w osłupienie.

– Pani (…), która odebrała telefon stwierdziła, że była awaria więc to normalne, że woda jest brudna. Na moje pytanie, dlaczego taka woda została puszczona dla mieszkańców usłyszałam, że przecież nikt nie każe mi jej pić. Trzeba poczekać aż się wyczyści. Gdy zapytałam dlaczego w takim razie woda nie została wcześniej oczyszczona usłyszałam, że była ale widocznie niewystarczająco i że przecież nie trzeba z niej teraz korzystać, skoro jest brudna. – twierdzi mieszkaniec Lwówka Śląskiego.

PWiK nie potwierdza, aby ta rozmowa przebiegała w zaprezentowany przez naszego czytelnika sposób.

– Co do przebiegu rozmowy z naszym pracownikiem biura obsługi klienta mogę tylko powiedzieć, że przeprowadziłem rozmowę wyjaśniającą i na tą chwilę nie mogę potwierdzić, że zostały użyte słowa jak w cytowanym tekście. – zapewnia Prezes Grzegorz Kozłowski, który zwraca się z prośbą, by aby w przyszłości wszystkie tego typu zgłoszenia o pogorszonej jakości usług były kierowane bezpośrednio na nr alarmowy 994 czynny przez całą dobę również w dni wolne i święta.

– Poprzez numer alarmowy można uzyskać niezwłocznie wyczerpujące informacje na temat bieżących prac i awarii na naszych sieciach. Rozmowy są nagrywane a każde zgłoszenie rejestrowane i monitorowane w systemie. System obsługi numeru alarmowego 994 pozwala nam zweryfikować każde zgłoszenie a w ślad za tym doskonalić jakość naszych usług. Pana mail jest dla nas wskazówką, że numer alarmowy powinien być jeszcze bardziej promowany wśród naszych klientów. – przyznaje Prezes PWiK w Bolesławcu.

11 KOMENTARZE

  1. Spuszczać wodę aż się oczyści tylko, że wodomierz bije kubiki i kto za to ma zapłacić, że woda bez sensu leci w kanał??? Cyrk. Po drugie zapchane zostają spłuczki i pralki. Mieszkaniec ma rację zgłaszając skargę

  2. Mieszkaniec narzeka na nudę i pewnie ma smutne szare życie jeśli ma czas na robienie gównoburzy. Ile zapłaci za puszczenie wody przez 10 czy 20min rurką o średnicy 0,16 czy 0,20 wiadomo że po awarii cały syf się z rur podniesie przy napełnianiu no ale ludzie czy trzeba z tym iść do mediów. Zajmij się gościu czymś pożytecznym nie wiem z wnukami idź na spacer albo starą weź na bok. Buhaha

  3. Woda po takiej awarii powinna iść w rury po konkretnym oczyszczeniu. Słusznie się burzą mieszkańcy. Ja kiedyś niestety po takim chwilowym odkręceniu ciepłej wody musiałam wołać faceta od gazu, aby junkers przeczyścił, bo przestał odpalać. 50 zł poszło i nikt mi tego nie zwrócił

  4. Mam to samo po awarii filt wody na przyłączu cały brudny . Wymiana to 10 minut roboty i jakieś 12 zł na koszt własny bo wodociągi nie widza problemu i nie zwracaja za filtr

NAPISZ KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here