Parafrazując słowa klasyka można powiedzieć: „skoro pada deszcz to studzienki muszą wybijać”. Zawartość sieci ląduje w Kwisie. Turyście przecierają oczy ze zdziwienia.
Burmistrz Świeradowa- Zdroju niemal każdego dnia opisuje sukcesy swoich rządów. Chwali się rozwojem miasta i kolejnymi obiektami powstającymi w uzdrowisku, które w ostatnich latach z urokliwego miasteczka zamienia się w „centrum hotelarskie”. Trudno nie odnieść jednak wrażenia, iż ten sukces oparty jest na bardzo wątłych fundamentach, bo kurort od lat zmaga się z niewydolną siecią kanalizacji.
Pomysłem Rolanda Marciniaka i jego doradców było „zatuszowanie” problemu, przekierowanie go w inne miejsce, żeby ten nie przykuwał uwagi turystów. W ten sposób za publiczne pieniądze Miasto wybudowało przelew burzowy, który miał niemieszczące się w sieci nieczystości kierować wprost do rzeki Kwisy. W ten sposób ulice Świeradowa- Zdroju byłyby pozbawione nieczystości, które pojawiają się na nich podczas wybijania studzienek a cały problem szybko opuściłby teren uzdrowiskowej gminy.
Dziś możemy po raz już enty zobaczyć na własne oczy jak w rzeczywistości wyglądają sukcesy władzy i problemy zwykłych mieszkańców oraz turystów, którzy niedowierzają, iż w XXI wieku takie rzeczy mają jeszcze miejsce.
Wprawdzie mamy luty i spodziewać by się można siarczystych mrozów, ale te do uzdrowiska zawitać mają dopiero w przyszłym tygodniu. Dziś pogoda w Świeradowie- Zdroju jest iście jesienna. Pada deszcz, wieje silny wiatr, a temperatura oscyluje w okolicach zera stopni Celsjusza. Takie warunki pogodowe sprawiają, iż w sieć zrobiło się ciasno.
Na ulicy Bocznej już dało się zaobserwować podnoszące się pokrywy włazów i zawartość sieci płynącą ulicą wprost do rzeki Kwisy.
Czyli można się dzisiaj spodziewać tak zwanego kontrolowany zrzut fekaliów wprost do Kwisy a póżniej wielkie oczy dla czego jezioro Złotnickie kwitnie!!!
Na plawnej to już woda zabiera te kamyczki za 2 milion wód polskich ale 2 bryki se kupili i to nie byle jakie wstyd dla paniinspektor za odbiór prac
Problem od zawsze tam jest. A problemem są posesje które zamiast deszczówkę wpiąć do kanalizacji burzowej, wpięli ją do kanalizacji ściekowej. Więc problem nie burmistrz tylko ci mieszkańcy.
To za sprawą takiej jak ty ciemnoty takie rzeczy mają miejsce, wybieracie byle kogo do rządzenia. To burmistrz jest od tego żeby takie sprawy prawidłowo załatwiał, a nie manipulował by jak najdłużej, spokojnie na ciepłej posadzie siedzieć. Jak wybieracie byle kogo to i wiele spraw jest byle jak.
Ktoś powinien siedzieć, za wydanie pozwolenia na zanieczyszczanie Kwisy. Świeradów powinien zostac objety bezwzglednym zakazem budowania do czasu uregulowania spraw zwiazanych ze ściekami.
Tak edukacyjnie. Co należy wyrzucać do kanalizacji, niby wszyscy wiedzą a jednak później się dziwią, że są przytkana na sieci kanalizacyjnej, tu czy tam wylało wyrzuciło szmaty i tłuszcze. Deszczówki wpięte do kanalizacji. Podsumowanie- zacznijmy od siebie od swojego podwórka…
Puścić to przez jego podwórko
Świeradów znowu nie daje rady. hahaha……..
Czy naprawdę nie ma silnych na burmistrza Swieradowa? Gdzie są włodarze gmin niżej położonych Mirska i Gryfowa ?
No a gdzie są odpowiednie instytucje, w których pracujący biorą pieniądze z naszych podatków, co lenie czy fikcyjne instytucje w fikcyjnym państwie z kartonu jak mawiają znawcy.
Za rok Świeradów-Zdrój, będzie mógł wybrać nowego Burmistrza. Mam nadzieję, że mieszkańcy z tego skorzystają…Jeśli nie, to trzeba będzie uciekać z tego Miasta!!