Podczas konferencji prasowej, Marcin Bustowski z Federacji Konsumencko- Rolniczej przedstawił wyniki przeprowadzonych z jego inicjatywy badań u dzieci na zawartość glifosatu w ich organizmach.
Co to jest glifosat?
Glifosat – organiczny związek chemiczny z grupy fosfonianów. Jest aktywnym składnikiem niektórych nieselektywnych herbicydów. Glifosat wprowadziła na rynek firma Monsanto w 1974 roku, jako składnik herbicydu totalnego (nieselektywnego) Roundup; stosowany jest w postaci soli amonowej lub izopropyloamoniowej.
Gdzie jest zakaz stosowania glifosatu?
Ograniczenia w stosowaniu glifosatu obowiązują w: Holandii, Belgii, Niemczech, Włoszech. Kolejne kraje, w tym Austria toczą bój o całkowity zakaz używania u siebie preparatów z glifosatem. Za wycofaniem tego środka z użycia w 2019 roku opowiedziała się Międzynarodowa Federacja Ginekologii i Położnictwa.
– Sąd Kalifornijski uznał glifosat za substancję wywołującą nowotwory. Zasądził 78 milionów dolarów odszkodowania. Mamy tutaj też przyznanie się do winy Bayer`a, dlatego, że w sposób ugodowy podpisał porozumienie ze 100 tys. osób – mówił nam kilka dni temu Marcin Bustowski z Federacji Konsumencko- Rolniczej, który walczy o zakaz stosowania tego środka w naszym kraju, a tym samym o zwiększenie bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków.
Badania na zawartość glifosatu w organizmie
Pan Bustowski podjął się inicjatywy przeprowadzenia badań na zawartość w organizmie glifosatu u dzieci z Jeleniej Góry oraz powiatów jeleniogórskiego, lubańskiego i lwóweckiego. W przeciągu zaledwie miesiąca przebadanych zostało 250 dzieci. Niestety, wyniki badań są zatrważające. Jak przyznaje nam szef FDR akcja ma na celu pokazanie skali problemu niefunkcjonowania instytucji państwa i katastrofalnej sytuacji ministerstwa rolnictwa, które tak naprawdę powinno dzisiaj nadzorować tę sytuację.
14 nanogramów glifosatu w organizmie dziecka
– Mamy przykład dziewczynki, która jest z Jeleniej Góry – rekordzistka Polski – 14 nanogramów glifosatu. Duże problemy zdrowotne i tu ta dziewczynka zajmuje się jeszcze pracą, pracuje, pomimo, że ma poważne problemy zdrowotne. Dzisiaj powinna być objęta narodowym programem, z resztą wszystkie dzieci powinny zostać objęte narodowym programem odtrucia, który nie funkcjonuje. – wspominał Bustowski.
Szersze wyniki badań
W piątek, 14 sierpnia 2020 roku przed Powiatową Stacją Sanitarno – Epidemiologiczną w Jeleniej Górze odbyła się konferencja prasowa, podczas której Marcin Bustowski przedstawił niepokojące wyniki badań.
Rodzice walczą o zdrowie dzieci
W konferencji prasowej oprócz lidera FKR udział wzięła spora grupa rodziców, którzy są przerażeni wynikami badań swoich dzieci. Przebadany został cały klub sportowy Shidokan Jelenia Góra i wszyscy mają podwyższoną zawartość glifosatu w organizmie.
– Są wśród nas mistrzowie świata, mistrzowie Polski i wszyscy są struci glifosatem – mówi Armand Gadecki zawodnik klubu Shido Teem Jelenia Góra, kutry apeluje do rządu o natychmiastowe podjęcie stosowanych działań
– Apelujemy do pana premiera Morawieckiego, my nie mamy żadnych barw politycznych, my jesteśmy rodzicami. Apelujemy również do pana ministra rolnictwa, pana Ardanowskiego i pana ministra zdrowia Szumowskiego aby zajęli się tą sprawą, ponieważ problem dotyczy nas wszystkich – przekonuje zawodnik i działacz, który domaga się zakazu stosowania glifosatu w Polsce, tak jak to uczyniono już w wielu krajach Unii Europejskiej.
Dzieci mówią stop dla glifsatu
– Panie premierze Morawiecki, dlaczego rząd pozwala nas truć? My dzieci chcemy zdrową, naturalną żywność bez chemii i glifosatu – mówi nastoletnia Oliwia Gadecka.
– Chcemy natychmiastowego zakazu wprowadzania w rolnictwie tych środków, jak również natychmiastowego powołania Polskiej Agencji Zdrowej Żywności w celu badania i kontrolowania napływającej do Polski z zachodu Europy niezdrowej żywności. – dodaje ojciec Oliwii, Armand Gadecki
Marcin Bustowski mówi STOP dla glifosatu w żywności i namawia do badań
Kim trzeba być aby z premedytacją truć ludzi! A na domiar wszystkiego jedni trują , inni o tym wiedzą i po cichu na to pozwalają. Dramat!
Za świadome trucie, ŚWIADOME POWTARZAM, POWINNI DOSTAĆ WYROKI DO ODSIADKI, ŻADNE ZAWIASY, TE TYPY ROBIĄ TO Z ZIMNĄ KRWIĄ I ZUPEŁNĄ PREMEDYTACJĄ.
Glifosat pierwsze zastosowania miał jak ANTYBIOTYK!!! ŚOR są do stosowania- z głową! Wycofane i drogie środki do desykacji roślin, to barany leja glifosat, bo na ha pójdzie 100zł, a nie 800…
Środki do desykacji zostały wycofane przez UE.
Ale glifosat pozostał.
Panie premierze to jest priorytet aby pan załatwił tą sprawę! A pana ministra rolnictwa należy zwolnić za takie zaniedbania!
Durnowata sąsiadka (która na szczęście się już wyprowadziła) lała mnóstwo Roundapu na posesji, bo tylko jakaś roślinka wyskoczyła spomiędzy kostek brukowych. Potem, przebiegłszy po tym i wylizawszy łapki, moje pupile dostawały zapalenia pęcherza. Weterynarz, kroplówka i jakoś się udało wyleczyć.
Sami się trujemy a później dlaczego chorujemy i umieramy na raka. Bezmuzgowie nie wiedzą że glifosat nie rozkłada się w przyrodzie i krąży w glebie, wodzie.
Jak to ” sami się trujemy” czy ktokolwiek używa tego w domu świadomie i dobrowolnie niczym przyprawy do zupy? Wolne żarty…To rząd jest odpowiedzialny za dopuszczenie takiego środka do użycia i brak jakiejkolwiek kontroli nad jego stężeniem. Przecież w krajach w których jest zabronione jego stosowanie muszą istnieć inne, bezpieczniejsze metody zwalczania chwastów…poprostu interes korporacji Bayer Monsanto jest ważniejszy od zdrowia Polaków..
Zamiast wydawać pieniądze społeczeństwa na centra walki z rakiem lepiej zakazać stosowania glifosatu.
Bzdury na temat glifosatutaka moda
Glifosat jedno z największych świństw , jest bez żadnej kontroli służb państwa ciekawe o co chodzi, niby nas za bardzo ubywa i nie ma środków na służbę zdrowia.
Czy ktoś jeszcze wierzy, że minister rolnictwa pan Abramowski zajmie się tą sprawą, bo ja nie wierzę.Po jego wypowiedziach na każdy temat, glifosat…to w kosmosie a nie u nas.
Szkoda słów ,ten rząd to sługus korporacji!!!!Nie liczmy ,że się wzruszą opiniami o nich-liczy się tylko pieniądz….
Najwięcej w dziedzinie wypowiadają się osoby, które zupełnie nie mają wiedzy na temat rolnictwa, herbologii, chemii… rzucacie hasłami i jedziecie na fali z innymi niewykształconymi plugawcami. Prawda jest taka, że żadne badania naukowe ani laboratoryjne nie potwierdzają szkodliwości substancji czynnej – glifosatu. Jakbyście wiedzieli jak działa sąd w Stanach, nie używalibyście tego wyroku jako argumentu. Tam decyduje opinia większości, a nie dowody! Bardziej szkodliwy jest import ziarna zbóż i innych surowców zza wschodniej granicy, gdyż tam stosuje się środki ochrony roślin wycofane już dawno na terenie Unii Europejskiej. Takie środki, co do których nie ma wątpliwości, ponieważ potwierdzono ich szkodliwość. A ten Gadecki mobilizuje ludzi, żeby zyskać rozgłos, bo liczy na finanse z koncernu na wyciszenie!
Kolejny kandydat do sejmu.