Widząc rozbity samochód stojący na poboczu przejeżdżający drogą kierowcy zwalniają żeby zobaczyć co się stało. Na szczęście kierowca z dachowania wyszedł bez większego szwanku.
Do kolejnego groźnego zdarzenia doszło minionej nocy na terenie powiatu lwóweckiego. Zgłoszenie o dachowaniu samochodu na drodze w miejscowości Ubocze do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim wpłynęło w niedzielę 30 czerwca kilkanaście minut przed godziną 23. Na miejsce natychmiast dysponowano patrol oraz zastępy strażaków z JRG PSP w Lwówku Śląskim i OSP KSRG w Uboczu.
Po dojeździe strażacy zabezpieczyli i oświetlili miejsce zdarzenia, postawili leżący na dachu pojazd na koła i odłączyli akumulator.
Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący Oplem 39- letni mieszkaniec powiatu pińczowskiego nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad samochodem i ten wypadł z drogi i dachował. Na szczęście kierowca nie został ranny i o własnych siłach opuścił pojazd.
– Kierujący był trzeźwy – wyjaśnia sierżant sztabowy Olga Łukaszewicz z lwóweckiej policji, która dodaje, iż mężczyzna został ukarany mandatem.
Znajdujący się poza drogą rozbity samochód jeszcze przez kilka godzin stanowił przestrogę dla innych kierujących.
Ubocze? A nie Krzewie Wielkie?
Nic tylko podziękować palantowi który to zgłosił… Widzisz że Nie ma rannych to po cholerę to zgłaszać??? skoro auto znajduje się poza droga i nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego… I zamiast pieniądze wydać na naprawę auta to kierowca musi zapłacić dodatkowo debilny mandat dzięki właśnie takim spoleczniakom…