Kryzysowa sytuacja na rynku finansowym związana początkowo z pandemia, obecnie z wojna na Ukrainie nie sprzyja zadłużaniu się w złotówkach. Od prawie roku nieustannie, sukcesywnie podnoszone są stopy procentowe, co przekłada się na realną wysokość raty kredytu i tym samym oddala nas wciąż od spłaty zobowiązania. Kredyty złotówkowe okazują się w dobie inflacji bardzo niekorzystne, na tyle, że porównywalne z kredytami we frankach.
Formy pomocy i wsparcia
Gdy w 2008 roku nastał krach dla kredytów we frankach pierwszą formą pomocy jaką zaproponowano frankowiczom było przewalutowanie zobowiązania na złotówki. Niewiele osób zdecydować się chciało na ten krok, który oznaczał że suma pożyczona z banku musiałaby wzrosnąć drugie tyle do spłaty. Frankowicze oczekiwali realnej pomocy, której się nie doczekali do dziś. Niestety niewiele więcej państwo zaproponowało frankowiczom jako formy wsparcia. Jednym z rozwiązań były wakacje kredytowe na określonych warunkach, które pozwoliły nabrać kredytobiorcom nieco finansowego oddechu. Mimo to nie wyeliminowało to problemu wysokiego kursu franka. Od pewnego czasu pewnym wyjściem z opresji jest unieważnienie kredytu frankowego w sądzie. Niesie to za sobą szereg ryzyk, w tym finansowych niemniej wielu frankowiczów uwolniło się od kredytu właśnie dzięki udowodnieniu abuzywności zapisów umowy z bankiem.
Przewalutowanie kredytu przestało być korzystne
W chwili obecnej promowane są ugody w sprawach frankowych z bankami, których celem jest przewalutowanie kredytu na preferencyjnych warunkach. Jakby na to nie patrzeć niewielka to pomoc, gdy złotówkowe kredyty jest coraz trudniej spłacać, gdy ich raty szybują w gore z miesiąca na miesiąc. Rosnąca inflacja i brak stabilności ekonomicznej sprawia, że frankowicze chętniej postanawiają się odważyć i zdecydować na radykalne rozwiązanie niżeli podpisywać ugodę z bankiem. Co istotne i warte zauważenia to fakt, iż zawarcie raz ugody z bankiem zamyka drogę do unieważnienia kredytu. Ugoda z bankiem to zwykle rozwiązanie dla osób, które z uwagi na warunki umowy mają ograniczone szanse na wygrana w sądzie. Mimo wszystko splata kredytu we frankach czy złotych to dziś podobne koszty i zagrożenia, zatem czy warto dokonywać zmian? Raczej nie.
Odfrankowienie poprzez unieważnienie umowy kredytowej
O wiele bardziej skutecznym sposobem na odfrankowienie jest unieważnienie kredytu w sadzie. Wówczas, gdy wyrok staje się prawomocny dochodzi do realizacji świadczeń wzajemnych. W rzeczywistości klienta ma obowiązek z klauzulą natychmiastowej wymagalności zwrócić sumę kredytu jaką od banku uzyskał w chwili zawierania umowy kredytowej we frankach. Istotne jest jednak rozliczenie wpłaconych rat, do czego zobowiązany jest bank. Nierzadko zdarza się, że suma wpłaconych rat po wysokim kursie franka, po 2008 roku przewyższa sumę kredytu z chwili jego zawarcia. W takich przypadkach unieważnienia umowy kredytowej to bank nadpłaca klientowi wyliczoną kwotę. Do wyliczeń uwzględniany jest kurs CHF z dnia zawarcia umowy kredytowej, co jest dla banku wyjątkowo niekorzystnym zabiegiem.
