Protest przeciwko budowie farmy wiatrakowej

13
2023

Na słupach i tablicach ogłoszeniowych pojawiły się żółte plakaty. Ich autorzy stanowczo sprzeciwiają się budowie farm wiatrowych w okolicy. Co na to władze?

 

Farma wiatrowa, choć zgodna z celami transformacji energetycznej, wciąż budzi kontrowersje, zwłaszcza gdy ma powstać w bezpośrednim sąsiedztwie domów. Doświadczenia z innych części kraju pokazują, że społeczny opór wobec takich projektów nie jest rzadkością, a głównymi argumentami są zwykle bliskość turbin do zabudowań, obawy o hałas, migotanie cienia i wpływ zdrowie fizyczne i psychiczne oraz na środowisko.

Jednak Polska dała zielone światło do budowy wiatraków. A w ślad za tym poszły działania inwestorów, którzy ruszyli z wnioskami.

W ostatnich miesiącach bardzo głośno było o planach budowy zespołu elektrowni fotowoltaicznych PV Łukaszów w gminie Zagrodno, gdzie hiszpański inwestor planował budowę farmy o mocy 120 MW. To jednak nie wszystko. Hiszpański gigant energetyczny zamierzał także postawić w pobliżu Grodźca 300-metrowe turbiny wiatrowe. Zamierzenia te wywołały społeczne protesty.

W grudniu 2024 roku do gminy Zagrodno wpłynął protest przeciwko wiatrakom podpisany przez 405 mieszkańców. Mieszkańcy zgłosili też 225 wniosków do tzw. “uchwały wiatrakowej”. Wobec takich argumentów wójt Piotr Janczyszyn zapowiedział, że wycofa swoje pozytywne decyzje dla projektu.

Jednak w ostatnich dniach na słupach, tablicach ogłoszeń i przystankach w gminie Zagrodno i Pielgrzymka pojawiły się plakaty zwracające uwagę na problem. Ich autorzy wprost ostrzegają przed zagrożeniem wiatrakami.

CHROŃMY NASZE ZDROWIE I ŚRODOWISKO

Wzbogacą się zagraniczne firmy i wybrani rolnicy, reszta naszych mieszkańców może stracić:

  • zdrowie fizyczne i psychiczne,
  • wartość swoich nieruchomości,
  • atrakcyjność turystyczną i rozwój naszych miejscowości.

Pogłębi się proces wyludnienia wsi.

Dla Urzędu Gminy to są ryzykowne inwestycje, dlatego Gmina Zagrodno i Warta Bolesławiecka głosowała PRZECIW budowie farm wiatrowych na ich terenie.

NIE ZAŚMIECAJ KRAJOBRAZU POGÓRZA KACZAWSKIEGO I KRAINY WYGASŁYCH WULKANÓW

Masz realny wpływ na bieg wydarzeń.

Pamiętaj o swoich dzieciach i wnukach, w głosowaniu powiedz NIE dla wiatraków

zdjęcie nadesłane przez czytelnika – dziękujemy

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami o możliwym zagrożeniu, z początkiem kwietnia br. głos w sprawie zabrał Wójt Zagrodna, który w mediach społecznościowych napisał:

„W związku z pojawiającymi się na terenie naszej gminy ulotkami dotyczącymi planowanej elektrowni wiatrowej chcemy jednoznacznie podkreślić: Podjęta uchwała nr XI.63.2024 Rady Gminy Zagrodno z dnia 30 grudnia 2024 r. dotyczy odstąpienia od sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości: Grodziec, Jadwisin, Modlikowice, Olszanica, Radziechów, Uniejowice, Wojciechów oraz Zagrodno. Oznacza to, że nie są i nie będą prowadzone żadne działania umożliwiające budowę elektrowni wiatrowych na terenie naszej gminy. Działania podejmowane przez spółkę Iberdrola Renewables Polska są całkowicie niezależne od Gminy Zagrodno i prowadzone bez naszego udziału.” – napisał Piotr Janczyszyn Wójt Gminy Zagrodno.

Na marginesie warto wspomnieć, iż w 2014 roku RDOŚ prowadził postępowanie w sprawie budowy farmy wiatrowej Rakowice Wielkie w gminie Lwówek Śląski, o mocy 2,5 MW wraz z infrastruktura towarzyszącą, wydając nakaz przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Kilka lat wcześniej mówiło się także o wiatrakach na terenie gminy Lubomierz i gminy Wleń.

Niespełna dwa lata później, uchwalone 2016 roku przepisy, niemal całkowicie zamroziły rozwój lądowej energetyki wiatrowej. 3 kwietnia 2025 r. w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy wiatrakowej. Projekt trafił do Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisję Infrastruktury. Kiedy trafi pod głosowanie, tego jeszcze nie wiadomo.

13 KOMENTARZE

  1. Zdrowie psychiczne raczej stracili już dawno autorzy tych plakatów. Zgadzam się z przedmówcą ciemnogród straszny. (a jak się wiatraki rozpędzą, to zrobią taki wiatr, że dachy z chałup pozrywa)

  2. Reszta mieszkańców może stracić zdrowie psychiczne od wiatraków.Hahahaha, jak Don Kichote.Chyba już dawno stracili jak takie bzdury piszą więc co za różnica.

  3. Co im tak zależy na tych wiatrakach? Jedna wieś odmówi to idą do drugiej obok.
    Chodzi o elektrownie wodne których w okolicy jest trochę? Chcą się podłączyć do lokalnej infrastruktury aby zawsze wykazać zyski które zrobi rzeka jak wiatru nie będzie? 🙂

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj