W poniedziałek wieczorem w jednym z gospodarstw w Kościelniku doszło do tragicznego wypadku. W trakcie prac ziemnych przy stawie zginął 67-letni mężczyzna.
Do wypadku doszło kwadrans przed 20. w trakcie prac ziemnych, gdy gospodarz z synem przekopywali nowy odpływ ze stawu wypełnionego wodą. Do tragedii doszło w momencie gdy 67-letni mężczyzna potknął się i wpadł do wykopu na blachę zabezpieczającą wał w miejscu prac ziemnych.
Najbliżsi wyciągnęli mężczyznę z wykopu, rozpoczęli reanimację poszkodowanego i powiadomili służby. Po kilku minutach od wezwania na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, który kontynuował reanimację. Niestety mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Strażacy, którzy zostali wezwani do wypadku zabezpieczyli rozkopany wał tak, by woda nie zalewała pobliskich domów. Niestety około północy woda wymyła zabezpieczenia, a wał zaczął grozić przerwaniem. W związku z tym na miejsce ponownie wezwano strażaków, którzy przy użyciu worków z piaskiem dostarczonych przez gminę zabezpieczyli rozkopany wał.
W akcji udział brały dwa zastępu PSP Lubań oraz OSP Pisarzowice. Akcję zakończono około 3 w nocy.