Tuż po godzinie ósmej nad budynkiem dawnego dworca PKP zaczął unosić się dym. Mieszkańcy powiadomili strażaków. Na miejsce dojechały dwa zastępy.
W środowy poranek 27 kwietnia nad budynkiem dawnego dworca kolejowego w Mirsku zaczął unosić się dym. Mieszkańcy, którzy go zobaczyli bez wahania zadzwonili na numer alarmowy 112. Na miejsce natychmiast zadysponowane zostały zastępy strażaków z OSP KSRG Mirsk, OSP Krobica- Orłowice oraz z JRG PSP w Lwówku Śląskim. Do zdarzenia udał się także patrol policji.
Już po przybyciu pierwszego zastępu na miejsce okazało się, iż sytuacja nie jest groźna. W przyległym do budynku dworca magazynie, gdzie regularnie przebywają osoby bezdomne, najprawdopodobniej ktoś z nich rozpalił ognisko.
Strażacy z Lwówka Śląskiego zawrócili do jednostki. Ogień szybko ugasili druhowie z Mirska i Krobicy. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.