Przejeżdżający w pobliżu kierowca dostrzegł olbrzymi ogień. Zadzwonił na straż i zgłosił pożar budynku. Na miejsce skierowano sześć zastępów straży pożarnej, policję i pogotowie.
Kilkanaście minut po godzinie 19 w poniedziałek 31 stycznia do Dyżurnego Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim wpłynęło zgłoszenie o pożarze. Z relacji zgłaszającego, kierowcy, który jadąc drogą krajową nr 30 dostrzegł olbrzymi ogień wynikało, iż pali się budynek i występuje zagrożenie życia jego mieszkańców. Zdarzenie miało miejsce w Krzewiu Wielkim, w pobliżu skrzyżowania z drogą krajową i drogą wojewódzką w kierunku Świeradowa- Zdroju.
Na miejsce natychmiast zadysponowano sześć zastępów straży pożarnej z jednostek PSP w Lwówku Śląskim oraz OSP KSRG Gryfów Śląski i OSP KSRG Lubomierz a także patrol policji i pogotowie.
Po dojeździe na miejsce pierwszego zastępu strażacy nie wierzyli własnym oczom. Ogień faktycznie był i to bardzo duży, ale nie z powstał w wyniku pożaru budynku tylko z rozpalonego przy domu ogniska. Emocje opadły. Do działań przystąpili policjanci.
Warto pamiętać, iż spalanie gałęzi, czy liści może być bardzo uciążliwe dla otoczenia: dym jest gęsty, gryzący i ma nieprzyjemny zapach. Łatwo wyobrazić sobie, jakby pachniało w naszym domu, gdyby sąsiad przez kilka godzin spalał w swoim ogrodzie np. mokre liście. Ponadto gęsty dym może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu na przebiegającej w pobliżu drodze publicznej. Jeszcze większe zagrożenie stwarzają dużo ogniska, które łatwo mogą wymknąć się spod kontroli i doprowadzić do pożaru.
Konsekwencje rozpalenia dużego ogniska i akcji służb poniósł gospodarz. Wprawdzie nie musiał pokrywać kosztów całej akcji, ale mandat z pewnością na długo pozostanie w jego pamięci. Jak tłumaczy oficer prasowa lwóweckiej policji 39- latek za spowodowanie zagrożenia pożarowego otrzymał mandat w kwocie 500 złotych.
Policja? Mandat? To jest w kompetencji straży pożarnej
Funkcjonariusze pożarnictwa pełniący służbę w Państwowej Straży Pożarnej, zwani dalej “strażakami”, uprawnieni do wykonywania czynności kontrolno-rozpoznawczych z zakresu ochrony przeciwpożarowej, są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego za wykroczenia określone w art. 82 § 1-5 oraz art
W myśl przepisów kpow “organem mandatowym” jest Policja, inne służby gdy ustawa tak stanowi więc po co f-sz PSP ma nakładać grzywnę w drodze Mk jeżeli jest na miejscu Policja? Wystarczającą dużo pracy mają strażacy żeby jeszcze dodatkowo nakładać grzywny.
Każda służba ma swoje zadania i dużo pracy dlatego uważam, że w przypadku wykroczeń z art 82 kw na podstawie ROZPORZĄDZENIa
MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI 1
z dnia 11 sierpnia 2003 r.
w sprawie wykroczeń, za które funkcjonariusze pożarnictwa pełniący służbę w Państwowej Straży Pożarnej są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego, powinni nakładać mandaty już po zakończonych działaniach.
Niestety nie zrozumiałeś mnie, rozporządzenie jest aktem prawnym wewnętrznym wskazuje uprawnienia PSP do nakładania grzywny oraz rodzaje wykroczeń. Natomiast kpow jest Ustawą czyli aktem prawnym powszechnie obowiązującym i tam Policja jest wskazana jako główny organ mandatowy. Czyli najkrócej: każda służba ma swoje zadania i uprawnienia priorytetowe.
No dokładnie dlatego w tym wypadku straż powinna ukarać mandatem a policjanci powinni wykonywać inne bardziej priorytetowe zadania tzn. zatrzymywanie nietrzeźwych kierujących czy sprawców innych przestępstw.
Wielka mi to sensacja. Takie ognisko to jeszcze nie ognisko. Lepsze było Kiedyś W Mirsku jak Czita zrobił u siebie na ogródku jakoś nikt o tym nie pisał, no i mandatu Jakoś nie dostał