Na odsłoniętych przez wodę kamiennych płytach nadal są widoczne ślady kół zaprzęgów konnych. To kolejny dowód, że pod naszymi stopami nadal kryją się niezwykłe skarby przeszłości.
Określana dziś mianem powodzi stulecia wielka woda, jaka przetoczyła się przez region kilka dni temu wyrządziła olbrzymie szkody. Zniszczone drogi, podmyte mosty, zalane domy, powalone słupy energetyczne i drzewa. Ale wśród tych zniszczeń natrafić możemy na kilka ciekawostek.
Jedną z takich są stare kamienne drogi, które zostały odsłonięte po zmyciu przez powódź asfaltu. Taka sytuacja ma miejsce na fragmencie drogi wojewódzkiej 297 na odcinku pomiędzy Lwówkiem Śląskim a Brunowem, co pokazywaliśmy dziś rano. Tam można dostrzec historyczny bruk.
Drugim takim ciekawym miejscem jest droga powiatowa łącząca Włodzice Małe z Włodzicami Wielkimi. Tu dostrzec można odciśnięte w kamieniu ślady kół powozów.
Niestety, to co piękne sprawia, iż droga jest nieprzejezdna. W ramach usuwania skutków powodzi po uprzątnięciu drogi z kamieni położony zostanie tu nowy asfalt.
Mogliby przy okazji wyasfaltować kilka takich bruków.
Po tym się bardzo źle jeździ.
Kiedyś to budowali, pewnie jeszcze za Niemca, nie to co dzisiaj, teraz to nawet jest problem pobocza nowe zrobić z tłucznia w Dębowym Gaju bo to tylko zwykły mało istotnych objazd jest!!! Brak słów, drogówka to tylko z nazwy niczym Wody Polskie.
Bruk po rzymskie albo czeskie średniowiecze !!!
Jeśli konserwator stwierdzi że to droga z czasów rzymskich to będzie problem. Chyba że nie będzie wnikał.