Na policję zadzwoniła kobieta, która poinformowała o jeżu uwięzionym w szybie doświetlającym okno piwniczne. I nie był to primaaprilisowy żart.
Zdarzenie miało miejsce pierwszego kwietnia w Złotoryi. sierż. szt. Dominika Kwakszys oficer prasowa złotoryjskiej policji tłumaczy, iż w codziennej pracy policjanci spotykają się z wieloma zdarzeniami i zgłoszeniami. Niejednokrotnie dotyczą one rannych, porzuconych lub wymagających pomocy zwierząt. Kolejną z takich nietypowych interwencji przeprowadzili dzielnicowi na terenie miasta.
„Do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi zadzwoniła kobieta zaniepokojona sytuacją, w której znalazł się jeż. Zwierzę wpadło do szybu doświetlającego okno piwniczne. Znajdowało się około 1,5 metra poniżej gruntu. Z relacji zgłaszającej wynikało, że zwierzę nie może się samodzielnie wydostać z tego otworu i potrzebna jest pomoc” – wyjaśnia pani oficer i dodaje, iż na miejsce natychmiast pojechali dzielnicowi, którzy wydobyli zwierzątko.
Jeż był nieco przestraszony ale odzyskał już wolność.
kolce do góry bo strzelam, i po robocie