Mieszkańcy, którzy poinformowali nas o tragedii mówili, że doszło do morderstwa. Faktem jest, iż na miejscu pracowali policyjni technicy.
Do tragedii doszło w piątkowe popołudnie w Ustroniu koło Lwówka Śląskiego. Z relacji czytelników wynika, iż doszło tam do morderstwa. Policja przyznaje, iż na miejscu pracowali policyjni technicy, którzy badali okoliczności śmierci 45- letniej kobiety. Działania te prowadzone były pod nadzorem prokuratora.
„8 października br. około godziny 16.00 do Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim wpłynęło zgłoszenie o zgonie kobiety w miejscowości Ustronie. Przybyli na miejsce funkcjonariusze potwierdzili zgon 45- letniej kobiety. W działaniach udział brał Prokurator Rejonowy z Lwówka Śląskiego oraz lekarz. W miejscu zamieszkania kobiety wykonano oględziny.” – tłumaczy oficer prasowa lwóweckiej policji.
Nieoficjalnie mówi się, iż policjanci nie znaleźli dowodów świadczących o udziale w tragedii osób trzecich.
Policja jest powściągliwa w ocenach tłumacząc, iż więcej będzie wiadomo po przeprowadzeniu sekcji.
„Ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok celem określenia dokładnej przyczyny zgonu.” – dodaje pani oficer.
A co w Płoczkach. Też tragedia
Co się stało w plóczkach ?
No właśnie, co w płóczkach?
Wydaje mi się że N.B były piszę głupoty żeby wziąć ją na litość więc pamiętaj chłopcze że N.B miała straszną tragedie w dzieciństwie więc nie pisz głupot i weź się w garść i zrób coś uczynnego