Wchodząc do ośrodka zdrowia muszę założyć maseczkę, ale lekarze i personel (…) nie zasłaniają ust i nosa, to po co takie przepisy, komu mają one służyć? – pyta czytelnik.
Pandemia koronawirusa nie daje nam o sobie zapomnieć. Choroba, przez którą parę lat temu zakazywano wstępu do lasów niemal zniknęła z początkiem ubiegłego roku. Jednak nie odeszła od nas całkowicie. Każdego dnia odnotowywane są kolejne zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Tylko w dniu wczorajszym, 7 marca 2023 roku mieliśmy w Polsce 4833 przypadków zakażeń, w tym 3536 nowych zakażeń i 1297 ponownych zakażeń. Według danych resortu zdrowia w powiecie lwóweckim na 6 wykonanych testów pięć było z wynikiem pozytywnym, z czego 4 to nowe zakażenia, a jeden to ponowne zachorowanie. W ościennych powiatach sytuacja jest na podobnym poziomie.
Z końcem ubiegłego roku ministerstwo zdrowia przedłużyło obostrzenia związane z koniecznością zasłaniania ust i nosa. Noszenie maseczek obowiązuje w szpitalach, aptekach i innych placówkach ochrony zdrowia. Nasi czytelnicy zwracają jednak uwagę na sposób realizacji tego obowiązku w tych placówkach.
Wchodząc do ośrodka zdrowia muszę założyć maseczkę, ale lekarze i personel, czy nawet panie sprzątające nie zasłaniają ust i nosa, to po co takie przepisy, komu mają one służyć i jak chronią nas? – pyta czytelnik.
Restrykcje, w tym obowiązek zachowania dystansu bardzo surowo są przestrzegane w aptekach, gdzie bez maseczki na twarzy nie ma po co podchodzić do drzwi, a przed wejściem do apteki trzeba odstać swoje w kolejce na zewnątrz.
Wyjątkiem w tych wszystkich restrykcjach wydaje się być szpital w Jeleniej Górze, gdzie ze świecą trzeba szukać osób zasłaniających usta i nos.
Prof. Łukasz Szumowski śmiał się z masek , profesor Gut również naśmiewał się z masek. Potem im się odmieniło.
Ludzie w większości przechorowali, co mieli przechorować, ci co mieli się zaszczepić to się zaszczepili ci co nie to nie. Żyjmy dalej bez skakania sobie do oczu.
Jak ktoś się boi niech zakłada maskę, jak ktoś nie chce niech nie zakłada.
Zobaczcie co się stało z ludźmi . Strachem zapędzono nas jak bydło do zagrody i nawet boimy się odezwać. Dosyć strachu !
Do szpitali, aptek przeważnie przychodzą ludzie chorzy, myślę że jeżeli ktoś ma objawy grupowo_podobne powinien założyć maskę.
W Medvicie lekarze noszą maseczki , jeśli chodzi o pacjentów , to pożal się Boże . Duża większość ich zwyczajnie nie ma.
Czy maski mają certyfikat potwierdzający że, chronią przed czym kolwiek ? Wyłączcie tv włączcie myślenie.
Mieszkanko załóż sobie dwie maseczki i będziesz zabezpieczona na 200%.
Jeden z lekarzy siedzi w maseczce przyłbicy i kiedyś jeszcze w okularach, drugi siedzi w podkoszulku z uśmiechem na buzi.
Też zabezpieczony na wszelkie możliwe sposoby ciągle jest chory, ten drugi ciągle jest pracuje za siebie i za tego,, zabezpieczonego,,.
Wojna się kończy, bi kowid wraca do mediów. Ktoś się go jeszcze wystraszy? Chyba tylko ci którzy zapomnieli jak się skończył kilka godzin przed wojną… A ja się tylko pytam dlaczego wciąż żyjemy, skoro przejechało przez nasz kraj tyle milionów niezaszczepionych Ukraińców? Dlaczego oni żyją?
Otóż to. Brawo, mądrze napisane
Wychodzi, że ci, którzy nie uwierzyli teraz cieszą się lepszym zdrowiem od tych, którzy uwierzyli. Pozbądźmy się polityków zanim zniszczą nas kraj i wykończą mieszkańców.