W minioną sobotę 10.05.2025 r. rowerzyści z Polski i Czech spotkali się nie po to, by rywalizować – ale by być razem.
To nie była kolejna impreza z kalendarza. To był oddech. Z dala od codzienności, bliżej siebie i natury. Był wiatr we włosach, dźwięk zmieniających się przerzutek i uśmiech, który nie znikał z twarzy.
Wspólny projekt Powiatu Lwóweckiego i Města Žacléř pn.: „Rowerowa przygoda na polsko-czeskim pograniczu” wziął życie na dwa koła i ruszył przed siebie. A my razem z nim.
Nie trzeba było wiele – kask, trochę siły w nogach i otwartość na ludzi. Trasa? Taka, że chciało się jechać powoli, by nie przegapić ani jednego widoku. Pogoda? Słońce nie dominowało- współgrało. A atmosfera? Taka, która zostaje z człowiekiem długo po tym, jak rower wróci do garażu. Na mecie nie czekały medale, lecz coś lepszego – gorący obiad, śmiech i wymiana historii. Każdy kilometr miał tu znaczenie, ale żaden nie był liczony. Bo to nie liczby były najważniejsze. Najważniejsi byli ludzie. Dziękujemy wszystkim uczestnikom – za obecność, za energię, za to, że razem budujemy coś więcej niż tylko wspomnienia. Podziękowania kierujemy do partnerów z Czech – za gościnność i współpracę.
-/ autor: Powiat Lwówecki/-
Co robią Ci rowerzyści na drogach, od miesiąca czy dwóch?
Jeżdżą tak bez otwarcia sezonu.
Jak oni mogą.