Jedni nazywają je „śpiącymi policjantami” inni hopkami, czy spowalniaczami. Chodzi o progi zwalniające, które coraz częściej i coraz liczniej można spotkać na naszych ulicach.

Progi zwalniające

Wielkości i kształty progów zwalniających jest różna, od poprzecznych „garbów”, przez progi wyspowe (poduszki berlińskie), po szerokie, podniesione przejścia dla pieszych. Jedne są czarno- żółte, inne czerwono- białe, jeszcze inne źle oznakowane i wręcz niewidoczne. Jednak za każdym razem ich rola jest taka sama. Mają za zadanie wymuszenie na kierowcy zwolnienia w danym miejscu.

Czy wolno omijać progi zwalniające?

Przejazd przez hopkę ze zbyt wysoką prędkością grozi uszkodzeniem zawieszenia samochodu, dlatego przed przeszkodą należy zwolnić do prędkości wskazanej na znakach. Warto także pamiętać, iż absolutnie nie należy pokonywać progu zwalniającego z wciśniętym hamulcem, bądź wciśniętym sprzęgłem, jak również nie należy hamować tuż przed „śpiącym policjantem”. Kierowcy niezwykle chętnie omijają progi zwalniające, wyjeżdżają na środek jezdni, lub jedną stroną pojazdu zjeżdżają na pobocze, innym razem wolą wjechać na chodnik, bo ten jest niższy i dyskomfort podczas pokonywania przeszkody jest mniejszy.

Mandat za omijanie progu zwalniającego?

Omijanie progów zwalniających samo w sobie wykroczeniem nie jest, aczkolwiek w niektórych sytuacjach taki manewr może zakończyć się mandatem, którego wysokość zgodnie z nowym taryfikatorem na zawsze powinna ostudzić zapał do takiego ruchu. Wszystko zależy tu od tego, jak ominiemy hopkę. Bardzo często progi wyspowe kierowcy omijają wjeżdżając na środek drogi, a poprzeczne garby zjeżdżając na pobocze. Tu warto pamiętać, że jeżeli tuż przed, bądź za garbami znajduje się linia ciągła, to popełniamy wykroczenie

– Samo w sobie ominięcie progu zwalniającego nie jest wykroczeniem. Natomiast omijając próg zwalniający możemy dopuścić się szeregu wykroczeń m.in. takich jak najechanie na linię pojedynczą ciągłą, podwójną ciągłą czy linię krawędziową ciągłą, za które grozi mandat karny w wysokości 100 – 200 zł oraz punkty karne. – wyjaśnia st. sierż. Olga Łukaszewicz Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.

Mandat za jazdę poboczem

Często widzimy, jak kierowcy żeby oszczędzić zawieszenie omijają progi zwalniające zjeżdżając na pobocze drogi. Jak przyznaje policja sama jazda poboczem nie stanowi naruszenia przepisów Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.

– Jednak należy pamiętać, że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny i należy poruszać się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Kto nie stosuje się do tego przepisu może zostać ukarany mandatem karnym do 500 zł. – dodaje policjantka.

Natomiast jeżeli przy progu zwalniającym jest chodnik i przejedziemy po nim kołami samochodu, to policjanci potraktują to jako jazdę po chodniku. I tu spore zaskoczenie!

Mandat za jazdę po chodniku

Za naruszenie zakazu jazdy wzdłuż po chodniku nowy taryfikator przewiduje mandat w wysokości 1500 złotych, do tego policjanci dopiszą 8 punktów karnych.

– Wykroczenie popełnia również kierujący, który omijając próg zwalniający łamie zakaz jazdy po chodniku. Zgodnie z nowym taryfikatorem, za to przewinienie można otrzymać mandat karny w wysokości 1500 zł. – wyjaśnia st. sierż. Olga Łukaszewicz.

Mandaty, a w szczególności te za omijanie progów zwalniających przy wykorzystaniu do tego chodnika oraz doliczone do tego punkty karne z pewnością studzą zapał do takich manewrów.