O nowych, potwierdzonych przypadkach zakażeń poinformował podczas dzisiejszej (10.04) konferencji prasowej Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak.
W Jeleniej Górze liczba osób zarażonych koronawirusem dramatycznie się powiększyła. Dotychczas od początku pandemii stwierdzono 35 zakażeń wirusem COVID-19 na terenie miasta. Dziś potwierdzono kolejne 30!
Dzisiaj mamy katastrofę. Stwierdzono kolejne 30 przypadków zarażenia koronawirusem. Wszystkie dotyczą pacjentów i personelu Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Caritasu w Jeleniej Górze. Na 64 próby, które zostały tam pobrane aż 30 dało wynik pozytywny. Zarażonych jest 20 pacjentów i 10 osób z personelu. Nadal pobierane są próby. – informuje Jerzy Łużniak.
Według ogólnodostępnych informacji ZOL już od kilku tygodniu był niemal odcięty od świata. Obowiązywał zakaz odwiedzin i przyjmowania przedmiotów z zewnątrz. Mimo to, jedna z pacjentek placówki zachorowała na COVID-19. Kobieta trafiła na oddział neurologiczny szpitala w Jeleniej Górze, ale po kilku dniach wróciła do ośrodka. Tam jej stan gwałtownie się pogorszył i pacjentkę przetransportowano do szpitala zakaźnego w Bolesławcu, gdzie zrobiono test. Badanie potwierdziło, że kobieta jest zakażona. Nie udało się jej uratować.
Informacja o śmierci pacjentki poruszyła personel ZOL-u. Niemal wszyscy z 20 osobowego składu nie pojawili się później w pracy. Z obawy na swoje bezpieczeństwo osoby te poszły na urlop lub na L4. W pracy pozostały jedynie 4 osoby (3 do opieki i 1 Pani sprzątająca).
ZOL prosi o wsparcie. Potrzebne są nie tylko maseczki, rękawiczki czy kombinezony ale przede wszystkim ludzie. Dyrektor Legnickiego Caritasu, ks. Robert Serafin. – Apeluje w szczególności do osób samotnych, które nie mają dzieci i są gotowe na tak duże poświęcenie – mówił na antenie stacji TVN.
W sumie na terenie miasta mamy więc już 65 przypadków zakażeń koronawirusem. 134 osoby na terenie miasta objęte są kwarantanną. 175 pozostaje pod nadzorem sanepidu. Ponadto ukarano 9 osób za złamanie zasad kwarantanny.
-/ 24jgora.pl/-
Wstyd ! personel uciekł! A kto ich zaraził ?! To jest powołanie ?????
a do pracy w rozlewni jogurtów też trzeba mieć powołanie?
A może tak zapłacić za prace a nie szukać za darmo, może pan dyrektor zakasa rękawy i przystąpi do pracy raczej jest osoba samotna i weźmie pozostałych ksieciow
A co robia ksieza w tych drastycznych chwilach? Czy obowiazek kaplanski i powolanie nie powinno ich skerowac do pomocy w domach starcow i szpitalach podpierac duchowo chorych i samotnych? Czy biskupi skierowali swoich podwladnych jako wolentariuszy do jakiegokolwiwk osrodka pomocy i szpitala?
a co robi Magda w tych drastycznych chwilach? Najwięcej mają do powiedzenia osoby które z kościołem mają niewiele wspólnego.
A gdzie są do opieki siostry zakonne i inne bardzo wierzące osoby. Cały kościół nagle schował się do podziemia….
Niestety, księża i zakonnice dzisiaj za darmo nie kiwną palcem ! Caritas i biskupi zniknęli – nastawieni są, aby brać, ale od siebie dla “owieczek” nic! Tak było, jest i będzie. Towarzystwo pełne pychy ogranicza się do wygłaszania frazesów rodem ze średniowiecza, a gdy trzeba wspomóc ludzi, to szukają wolontariuszy.
A może coś od siebie dla ludzi? Skarbce Watykanu zamknięte na głucho (podobnie sejfy polskich biskupów) – czy ktoś słyszał, aby kler zakupił maski, kombinezony, rękawice, przyłbice i przekazał np. szpitalowi, DPS lub wspólnocie parafialnej? A domowe szwaczki szyją…
Do opieki tego Pana z pl Ratuszowego co spać nie może
Jaki prezydent takie miasto czemu nic nie powie o chorych w szpitalu???