Dziś rolnictwo wymaga nie tylko pasji, miłości do ziemi, ale także zaawansowanej wiedzy technicznej. Z pomocą młodym ludziom zaczynającym przygodę z rolnictwem przychodzi Szkoła w Rakowicach Wielkich, która jako jedyna w regionie zachowała kierunki czysto rolnicze. Tu młodzież chłonie teorię, ale ma także szerokie możliwości zapoznania się z najnowszym sprzętem oraz metodami hodowli i upraw. Jednym z takich działań poszerzających horyzonty uczniów jest Dzień Rolnika.
– Dzień Rolnika, czyli wzmocnienie kształtowania zawodowego kierunku zawodu technik mechanizacji rolnictwa i agrotroniki. Młodzież rozwija tu swoje zainteresowania poprzez spotkanie w jednym miejscu bardzo nowoczesnych maszyn rolniczych i bardzo nowoczesnych technologii rolnictwa, gdyż mamy tutaj fachowców bardzo wysokiej klasy, którzy pokazują, jakie są możliwości nowoczesnego rolnictwa. – wskazuje Marek Łukasik Dyrektor Zespołu Szkół Ekonomiczno- Technicznych w Rakowicach Wielkich.
– Organizujemy Dzień Rolnika, żeby poszerzyć horyzonty naszych uczniów, aby nawiązać kontakty z firmami, z którymi my, jako szkoła współpracujemy. Zaprosiliśmy cztery firmy oraz Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu a także jedną naszą okoliczną firmę – Gospodarstwo Rolne Hubert Kłak, który produkuje wyroby głównie z miodu. – wyjaśnia Łukasz Kobak nauczyciel mechanizacji rolnictwa w ZSET w Rakowicach Wielkich.
– Wydarzenie ma zachęcić młodych ludzi do nauki na tych kierunkach. Pokazać im możliwości techniczne. – dodaje Marek Łukasik.
Placówka mocno inwestuje w rozwój kierunków rolniczych dając młodzieży dostęp do najnowszego sprzętu oraz możliwość praktykowania.
– Mamy wszystko, co jest potrzebne do produkcji roślinnej. Dwa nowoczesne traktory, jeden mały, drugi duży, do tego sprzęt do upraw. Użytkujemy kawałek pola, gdzie młodzież ćwiczy. Pole jest w stu procentach uprawiane przez młodzież oczywiście pod nadzorem nauczycieli. I co właśnie najważniejsze, mamy dwóch zapalonych, zaangażowanych mocno nauczycieli. – podkreśla Jakub Kuśnierczyk kierownik szkolenia praktycznego w Zespole Szkół Ekonomiczno- Technicznych w Rakowicach Wielkich.
Rakowicka szkoła współpracuje z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu oraz firmami zajmującymi się dystrybucją najnowszego sprzętu i technologii stosowanych dziś w rolnictwie, dzięki czemu młodzież ma możliwość poszerzania swojej wiedzy. Tak nauczyciele, jak i wystawcy, którzy prezentowali się podczas Dnia Rolnika, jaki w ZSET odbył się w piątek, 27 września 2024 roku, jak również sami rolnicy biorący udział w wydarzeniu podkreślają, iż rolnictwo dziś wymaga przede wszystkim pasji, miłości do ziemi, ale nie da się uprawiać tej ziemi baz szerokiej wiedzy i dostępu do nowoczesnych technologii.
– Rolnictwo dla mnie to jest pasja, pasja do pola, pasja do maszyn – zaznacza Łukasz Kobak nauczyciel w rakowickiej szkole, ale jednocześnie także rolnik, który podkreśla, iż za tą pasją musi iść wiedza.
– Rolnictwo, tu nie trzeba być fachowcem, żeby stwierdzić, że się zmieniło na przestrzeni ostatnich powiedzmy 20, 30 lat. Przede wszystkim zmienił się park maszynowy i w związku z tym ta podstawowa wiedza rolnicza, jaka wystarczała jeszcze kilkadziesiąt lat temu już nie wystarcza. Dzisiaj trzeba być specjalistą w zakresie obsługi sprzętu, w zakresie systemów elektronicznych, systemów nawigacji … – zauważa Marek Brennensthul Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu.
– Myślę, że rolnictwo jest dziś opłacalne, ale wymaga na pewno podejścia już nie takiego stricte gospodarskiego tylko musi to być już takie bardziej prowadzenie firmy niż gospodarowanie typu z dziada pradziada. Dzisiaj już wchodzą nam te nowe technologie, planowanie tej produkcji. Mamy większe możliwości skoordynowania wszystkich prac w ciągu roku. Teraz jest bardzo popularne słowo klucz rolnictwo 4.0 precyzyjne, które też już wprowadza wiele tych rozwiązań gdzie idzie się w tę automatyzację, w możliwość sprawdzenia i zweryfikowania tego jak nasze zabiegi na polach się okazują faktycznie skuteczne – wskazuje Paweł Kapsa z firmy Agrohandel, zajmującej się głównie sprzedażą maszyn rolniczych m.in. marek New Holland, Kuhn, Bednar, ale także dystrybucją środków ochrony roślin i nawozów.
– Według mnie jest to opłacalny zawód tylko tak jak wszędzie trzeba mieć głowę na karku, myśleć przyszłościowo i inwestować w nowe technologie. Dzisiaj firma taka jak nasza praktycznie nie sprzedaje ciągników, które nie są wyposażone w system nawigacji a co za tym idzie system automatycznego prowadzenia ciągnika. Na dobrą sprawę dzisiaj rolnik ma tylko pilnować parametrów resztę zrobi za niego sprzęt, który posiada, oczywiście o ile zainwestuje w technologię, którą na przykład ma Fendt. – podkreśla Dawid Brzozowski z firmy Agravis Technik Polska zajmującej się dystrybucją maszyn rolniczych w tym ciągników marki Fend i Valtra oraz sprzedażą części.
Przedstawiciele zajmującej się rolnictwem precyzyjnym firmy AGROAS wskazują, iż dziś wszyscy dążą do tego by praca na roli stała się jak najlżejsza i jak najbardziej efektywna, ale do tego potrzebna jest wiedza i najnowszy oparty na nowoczesnych technologiach sprzęt. – Zarówno rolnictwo jak i w ogóle wszystkie dziedziny w dzisiejszych czasach są zdominowane przez elektronikę. Generalnie chodzi o to, żeby praca była jak najbardziej efektywna, żeby te wszystkie rzeczy, które wykonujemy na polu kosztowały nas jak najmniej środków pracy, środków ochrony roślin, nawozów, paliwa a zarówno też, żeby ta praca stawała się komfortowa, więc tutaj rolnictwo też idzie w tym kierunku i wykorzystuje te wszystkie systemy. Generalnie chodzi o to, by ta praca stała się jak najlżejsza i jak najbardziej zostały wykorzystane wszystkie środki, które do niej zużywamy. – tłumaczy Grzegorz Wołkoniewski z firmy AGROAS.
Podobnie wskazywali obecni podczas dnia Rolnika przedstawiciele firmy Osadkowski-Cebulski. – Dla tych, którzy czują, że jest to ich sposób na życie, którzy się tym interesują, rolnictwem na pewno warto pójść w rolnictwo, dlatego, że jest to praca taka własna, we własnym gospodarstwie, we własnej firmie można powiedzieć. Praca z przyrodą, na co dzień, praca na świeżym powietrzu, pod słońcem, także ciekawa pod tym względem, że każdy rok jest inny i musimy wiele rzeczy przewidywać do przodu, żeby sobie dać radę z pogodą i wykorzystać ją jak najlepiej do swojej produkcji. Kolejna sprawa to rolnictwo dzisiaj produkuje żywność dla nas wszystkich, więc to rolnictwo też musi iść w takim kierunku, żeby ta żywność była dla konsumenta jak najbardziej bezpieczna i jak najwyższej, jakości, więc żeby zostać rolnikiem, to trzeba mieć świadomość jak tą żywność produkować i dlaczego ma być w takich standardach robiona. – zauważa Piotr Fuks reprezentujący firmę Osadkowski-Cebulski z Legnicy zajmującej się dystrybucją maszyn rolniczych, środków produkcji, ale także skupem płodów rolnych. Co warto tu podkreślić, firma od lat ściśle współpracuje z rakowicką szkołą.
O pasji do rolnictwa, ale także niezbędnej do tego wiedzy opowiadali młodzieży podczas spotkana z młodzieżą Wiktoria i Hubert Kłak, którzy prowadzą ekologiczne gospodarstwo rolne w Krainie Wygasłych Wulkanów. – Z wykształcenia jestem rolnikiem, robiłem psychologię, technikum ochrony środowiska, zarządzanie i różne pokrewne, ale generalnie jestem rolnikiem z dziada, pradziada. Moim zdaniem rolnictwo jest teraz w trudnym okresie, bardzo trudnym okresie i podejście do rolnictwa bardziej wymaga kreatywności, bo nie wiadomo, dokąd to dokładnie zmierza. Ale gdybym dziś miał na nowo podejmować decyzję o swojej ścieżce zawodowej, to robiłbym to samo tylko zacząłbym wcześniej. – zapewnia Hubert Kłak.
Dyrektor rakowickiej szkoły nie kryje, iż jego zdaniem rolnictwo nie jest łatwym zawodem i trzeba je pokochać. – W tej chwili trzeba być odważnym, by zostać rolnikiem, ja to młodzieży często powtarzam i dziękuję im za tę odwagę, bo zawód nie jest łatwy. Zawód jest trudny, wymaga ogromnego poświęcenia, ale tak się składa, że my mamy młodzież, która ma w swoim serduszku ojczyznę i ziemię i myślę, że tutaj jest taka odpowiedzialność tej młodzieży wobec Ojczyzny. – wskazuje Dyrektor Marek Łukasik, który zaznaczał, iż zdobyta wiedza i doświadczenie jest gwarancją zawodowego sukcesu.
Podobnie wypowiadali się przedstawiciele Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, którzy podkreślali, iż należy pogłębiać swoją wiedzę, wskazując przy tym, że rakowicka szkoła daje mocne fundamenty, ale te warto rozwijać idąc na studia. – Szkoła, studia, praca może iść równolegle. Tutejsi uczniowie to są młodzi rolnicy, którzy wraz z rodzicami a często i dziadkami pracują w swych rodzinnych gospodarstwach, to często jest tak, że taki uczeń idzie na studia, ale jednocześnie pomaga rodzicom i dwutorowo pogłębia swoją wiedzę praktycznie w gospodarstwie a teoretycznie i praktycznie też u nas na uczelni. – mówi Marek Brennensthul.
Uczniowie Zespołu Szkół w Rakowicach Wielkich, uczniowie kierunku rolniczego, którzy brali udział w Dniu Rolnika nie kryli, iż tego typu wydarzenia są dla nich bardzo cenną lekcją.
– Uczę się na tym kierunku ze względu na gospodarstwo, które prowadzimy wraz z ojcem. Posiadamy 80 ha ziemi ornej wraz z produkcją zwierzęcą. Lubię ten zawód i pragnę przy nim pozostać. Warto było skierować się do szkoły w Rakowicach, choćby ze względu na to, że praktyki dużo nas nauczyły, do tego różne szkolenia, czy tak jak teraz mamy ten Dzień Rolnika. Sprzęt, który aktualnie stoi tu na placu, to jest sprzęt „górnych lotów”, ze względu na to, że są to maszyny nowoczesne, napchane elektroniką, która ułatwia prace w polu. Moje gospodarstwo opiera się bardziej na maszynach mechanicznych, jednak nawigacja na przykład byłaby mile widziana i w najbliższym czasie planujemy jej zakup. – wskazywał nam Mateusz Wołoszyn z Gościszowa uczeń V klasy technikum w Szkole w Rakowicach Wielkich.
W dzisiejszych czasach rolnictwo wymaga podejścia opartego na precyzyjnym planowaniu, zarządzaniu oraz wykorzystaniu nowoczesnych technologii, co stawia przed młodymi rolnikami nowe wyzwania, ale także otwiera drzwi do większych możliwości zawodowych. Szkoła w Rakowicach Wielkich daje uczniom szansę na zdobycie niezbędnych kompetencji w zakresie mechanizacji rolnictwa i agrotroniki. A dzięki współpracy z Uniwersytetem oraz dystrybutorami najnowszego sprzętu i technologii umożliwia im zdobycie nie tylko wiedzy teoretycznej, ale także praktycznych umiejętności na najwyższym poziomie.
Super szkoła. Dziękujemy Panie Dyrektorze p. Marku za tak wspaniale prowadzenie młodzieży w przyszłość
Najlepszy Dyrektor jakiego znam. Całym sercem jest dla młodych, młodzieży.
W polskiej szkole powinny być polskie traktory.Inaczej nadal będziemy zacofani technicznie i technologicznie.
Rolnik, masz teraz Tuska u władzy. Masz Kołodziejczaka. Niech uruchomią produkcję polskich ciągników. Jaki widzisz problem?
Gdyby w polskiej szkole miały być polskie ciągniki to Uczniowie musieliby dalej korzystać z ursusów C360 C330. Myśl logicznie