Nowe imię w Polsce. Pierwszy raz nadano je w Lubomierzu

25
35620

Po zapoznaniu się z tak wyjątkowym wnioskiem Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Lubomierzu musiała zwrócić się z prośbą o opinię do Rady Języka Polskiego. Ta wskazała jasno.

 

 

Jakie imię będzie idealne dla dziecka? Szukając odpowiedzi na to pytanie, rodzice sięgają często do ulubionych książek, czy filmów. Sprawdzają drzewo genealogiczne, by nadać imię po dziadkach, pradziadkach. Inspirują się imionami osób powszechnie znanych i lubianych.

Imię wszak ma silne znaczenie dla naszej tożsamości i wpływa na to, jak postrzegamy samych siebie oraz jak postrzegają nas inni ludzie. Z tego też powodu jest ono niezwykle ważne, a tym samym jego wybór jest tak trudny.

Zdarza się, że osoby już dorosłe nie posługują się imieniem nadanym przez rodziców, a na przykład drugim imieniem bądź całkowicie nowym wymyślonym już przez siebie imieniem. Jednak niezwykle rzadko te osoby dążą do sformalizowania zmiany.

A tak właśnie zdarzyło się w ostatnim czasie w gminie Lubomierz. Do tamtejszego Urzędu Stanu Cywilnego zgłosił się mężczyzna, który zawnioskował o zmianę swojego dotychczasowego imienia na nowe, wyjątkowe w skali kraju.

Z formalnego punktu widzenia zmiana imienia, to bardzo prosta sprawa. Wystarczy przyjść do USC, wypełnić stosowny wniosek wpisując tam wybrane przez siebie imię i właściwie gotowe. Aczkolwiek zdarzają się bardziej skomplikowane przypadki, gdzie kierownik Urzędu Stanu Cywilnego musi zaczerpnąć opinii Rady Języka Polskiego. Dzieje się tak w przypadkach wyjątkowych, gdy wskazane przez wnioskodawcę imię nie jest uwzględnione w spisie. Tak też było w przypadku mieszkańca gminy Lubomierz, który postanowił zmienić imię na takie, którego nikt w Polsce nie ma.

Jak nam mówi mężczyzna, od czasów szkolnych interesował się historią. Poświęcił się zgłębianiu historii Słowian. – Jestem od pokoleń Polakiem, odkąd udało mi się sięgnąć wstecz w moje drzewo genealogiczne. Jestem Słowianinem. Związałem się z tym, stworzyłem związek wyznaniowy słowiański. Zostałem zaprzysiężony na żercę, czyli na kapłana słowiańskiego. Organizujemy różnego typu święta słowiańskie… – wyjaśnia mieszkaniec gminy Lubomierz, który podkreśla, iż znane nam dziś święta obchodzone przez katolików są zaanektowanymi świętami słowiańskimi.

Mężczyzna świadomie zdecydował o zmianie swojego imienia. Zasady nadawania, czy zmiany imion w Polsce są dość swobodne. Przy wyborze wnioskodawcy (zazwyczaj rodzice) mają wolną rękę, muszą tylko pamiętać o pewnych regułach. Wybrane imię nie może być w żaden sposób obraźliwe, ośmieszające lub nieprzyzwoite i musi jasno wskazywać na płeć dziecka.

– Miałem imię Romuald, to imię nie jest imieniem Polskim, dlatego zmieniłem je na Rodmir, które sam sobie wymyśliłem. – mówi w rozmowie z redakcją Lwówecki.info mieszkaniec gminy Lubomierz, który podkreśla, iż jest to dwuczłonowe imię oznaczające tego, który niesie pokój.

Pani Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Lubomierzu widząc tak wyjątkowe imię we wniosku zwróciła się do Rady Języka Polskiego z prośbą o opinię na temat formy Rodmir jako imienia.

„W odpowiedzi na prośbę o opinię na temat imienia Rodmir Rada Języka Polskiego informuje, że proponowana forma, mimo że nie jest notowana jako rzeczywiste imię w bazach ani rejestrach imion, jest w pełni akceptowalna w funkcji imienia męskiego. Pod względem formy nawiązuje on do najstarszej warstwy polskiego imiennictwa, czyli dwuczłonowych imion tzw. życzeniowych, z wykorzystaniem jednego z najbardziej produktywnych w tej grupie rdzeni „-mir” ‘pokój’. Imię takie, mimo że jednostkowe i unikalne, będzie z łatwością kojarzone z tym właśnie wzorcem imienniczym, nie będzie przysparzać żadnych kłopotów w codziennym użyciu na poziomie systemu językowego. Nie ma więc żadnych językowych przeszkód, aby je zaakceptować.” – wskazał w imieniu RJP prof. Mariusz Rutkowski.

Lubomierski urząd na tej podstawie dokonał zmiany imienia.

– Oficjalnie jestem jedynym Rodmirem w Polsce – mówi z dumą mężczyzna.

O wyjątkowym imieniu napisała wczoraj – aczkolwiek nieprecyzyjnie – Wirtualna Polska. Warto przy tej okazji dodać, iż to kolejna historia z Urzędu Stanu Cywilnego w Lubomierzu, która jest szeroko omawiana. Kilka lat temu Pani Kierownik USC udzielała ślubu w balonie na wysokości 1.300 metrów nad miastem, o czym możecie przeczytać tutaj https://lwowecki.info/slub-w-balonie-1-300-metrow-nad-lubomierzem/

25 KOMENTARZE

  1. Super,nie zapominajmy swoich korzeni kultury, tradycji…zgniły zachód ,lgbt,pedalstwo ,narkomania,pieniądz,sztuczne cycki…pozdrowienia dla Rodmira,niech trwa w tym jak najdłużej…

  2. Tam za grodem – gdzie Piastów wielki sen w ziemi tej swój początek wziął.
    Tam jeziora toń, żywej wody woń co magicznie spowiła mgła.
    W tafli wody tej czystej niczym łza starodawnych obrazów moc. Swarożyca blask i Peruna trzask błyskawicy rzuconej w dal.

    Sława !

  3. W pewnym indiańskim plemieniu jeden z wojowników też chciał wszystkim zmienić imiona , niby że są brzydkie . Tylko że wszystkim ich imiona odpowiadały , w końcu czarownik zapytał gościa : powiedz w końcu o co naprawdę ci chodzi Rybi Ciulu ?

    • Pisze wielką literą właśnie dlatego, że Polskę i to co Polskie kocha i szanuje bardziej niż poprawność gramatyczną wymuszaną przez dziwny twór zwany radą. Rada blokując i ograniczając kreatywność językową wstrzymuje tym samym rozwój Języka Polskiego.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj