To kolejny poważny wypadek w tym miejscu. Tym razem poważnie ranny został policjant, kierujący nieoznakowanym radiowozem, drugi z funkcjonariuszy wyszedł z tego cało.
Do poważnego wypadku doszło w poniedziałkowy wieczór około godziny 18:30 przy zjeździe z autostrady A4 na drogę nr 94. Nieoznakowany policyjny radiowóz wbił się pod naczepię ciężarówki. W wyniku zdarzenia poszkodowany został jeden z funkcjonariuszy policji.
Na miejscu pracowali strażacy z JRG PSP w Zgorzelec a także OSP Pieńsk i OSP Trójca. Kierowcę BMW wycinali z pojazdu. Mężczyzna trafił do szpitala.
Na miejscu pracowali pod nadzorem funkcjonariusze zgorzeleckiej policji, w tym biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków oraz technik kryminalistyki – wspomina komisarz Agnieszka Goguł ze zgorzeleckiej policji, która dodaje, iż funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.
Szkoda człowieka. Oby przeżył, ale jeżeli to ten sam kierowca ci w piątek o podobnej godz pędził w tym samym miejscu to się nie dziwię. Myślalem że zakręt koło lotosu go pokona. Auto zaczęło już uciekać tyłem jednak systemy toru jazdy mu pomogły. Teraz chyba hamulce nie dały rady pomóc. W piątek pędzili na sygnale ale z taką prędkością że jak ktoś by wyjechał z shela czy lotosa to by go znieśli z drogi. Ja rozumiem że muszą szybko do zdarzenia interwencji itd ale pojazd uprzywilejowany nie znaczy łamanie przepisów i narażanie innych uczestnikow. Czyżby tam na tym odcinku była jakaś czasówka do pobicia rekordu ???
Pojazd uprzywilejowany wedlug prawa nie moze przekraczac ograniczen predkosci.
Oznakowany byłby bardziej widoczny i może gość z ciężarówki dostrzegany w lusterku
Nie umieją jezdzic testy zrobić może był naćpany… Wiesz jak nie wiesz oni czują się ponad prawem