Niemal przekazała oszustom 120 sztabek złota

3
1185

Dzięki czujności jednego z mieszkańców Lubania oraz działaniom policji, udaremniono próbę oszustwa na kwotę przekraczającą 800 tysięcy złotych. Ofiarą przestępstwa miała paść 79-letnia mieszkanka miasta, która niemal przekazała oszustom 120 sztabek złota.

 

Wszystko zaczęło się od telefonu, który seniorka otrzymała w poniedziałkowe popołudnie.

– Do 79-letniej mieszkanki Lubania zadzwonił oszust na telefon stacjonarny, a chwilę później także na komórkowy. Podając się za policjanta z Wielkiej Brytanii, nieznana osoba poinformowała o zdarzeniu drogowym, w którym wziąć udział mieli najbliżsi seniorki. Męski głos potwierdził, że są oni sprawcami zdarzenia i ucierpiała w nim inna kobieta. Zapewnił także, że aby uniknąć odpowiedzialności karnej z ich strony, potrzebna jest spora ilość gotówki. – wyjaśnia asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń z lubańskiej Policji. Ponieważ seniorka nie dysponowała gotówką, oszuści zażądali sztabek złota i innych kosztowności.

79-latka przygotowała 120 sztabek złota o łącznej wartości nie mniejszej niż 806 tysięcy złotych, które zapakowała do dwóch toreb foliowych. Następnie poprosiła sąsiada o podwiezienie w umówione miejsce. Plan oszustów zakładał, że po łup zjawi się 20-letnia mieszkanka powiatu kamiennogórskiego, podszywająca się pod studentkę prawa i policjantkę.

– Sytuacja ta wzbudziła podejrzenia u mężczyzny, który wiózł seniorkę na miejsce spotkania. Natychmiast powiadomił jednego z policjantów pionu kryminalnego. Funkcjonariusz ten będąc w czasie wolnym od służby, natychmiast przystąpił do działania i współpraca mężczyzn, przyczyniła się do zatrzymania tzw. „odbieraka” – dodaje asp. szt. Bujakiewicz-Rodzeń.

Tym samym udało się zatrzymać członkinię grupy na gorącym uczynku. Podejrzana, 20-letnia Vanesa W., usłyszała zarzut usiłowania oszustwa dotyczącego mienia znacznej wartości.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Lubaniu sąd zastosował wobec podejrzanej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy – wskazuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, Ewa Węglarowicz-Makowska, która zaznacza, iż kobieta nie przyznała się do winy, ale złożyła wyjaśnienia.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Policja bada, czy zatrzymana brała udział w innych tego typu przestępstwach. Funkcjonariusze po raz kolejny apelują o ostrożność.

– Przestępcy wykorzystują silne emocje, aby zmanipulować swoje ofiary. Podszywają się pod bliskich, policjantów, lekarzy czy pracowników instytucji. Pamiętajmy, że prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy lub kosztowności – przypomina policjantka.

3 KOMENTARZE

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj