19- latek, który nie znalazł w lodówce swojego ulubionego serka topionego wpadł w szał. Swoją złość odreagował demolując kuchnię. Na miejsce wezwano policję.
To jedna z tych nietypowych interwencji funkcjonariuszy policji, która mogłoby się wydawać, iż nie miała prawa wydarzyć się poza planem filmowym, a jednak. Brak serka topionego w lodówce stał się iskrą zapalną.
– W minioną niedzielę (03.03.br.) mundurowi z Rewiru Dzielnicowych w Świeradowie-Zdroju udali się na interwencje domową dotyczącą zniszczenia mienia. Jak się okazało na miejscu zdarzenia, 19- latek będąc pod wpływem emocji uszkodził lodówkę odrywając od niej drzwiczki a następnie rozbił szklane półki. Na domiar złego swoją złość odreagował na stojącej obok mikrofali rzucając nią o posadzkę. Młody agresor swoją emocje odreagował na sprzęcie domowym, w związku z brakiem….sera topionego w lodówce. – wyjaśnia asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń z lubańskiej policji.
Funkcjonariusze zatrzymali nastoletniego wandala. Pokrzywdzeni wycenili straty na 1400 złotych.
– Podejrzany usłyszał zarzut zniszczenia mienia, do którego się przyznał. Za ten czyn w więzieniu może spędzić 5 lat. – dodaje policjantka.
To tylko z powodu braku serka taka agresja aż strach pomyśleć ze taki osobnik chodzi po mieście ale tak jest jak ma wszystko podane na tacy i nie zna wartości i trudu osiągnięcia pieniędzy. Zlecić prace przymusowe aby odpracował bo po poprawczaku stałby się ( lepszym ) człowiekiem…
Rurki mi nie dała
prochy brał !
NO I NIECH POSIEDZI I USPOKOI NERWY