O wielkim szczęściu może mówić tak kierowca, jak i dwaj pasażerowie osobówki, która wypadła z drogi koło Lubomierza. Wyszli oni ze zdarzenia bez szwanku.
Wyjątkową nieodpowiedzialnością popisał się mieszkaniec powiatu lwóweckiego, który mając zabrane uprawnienia do kierowania oraz będąc kompletnie pijanym zabrał na przejażdżkę samochodem dwóch kolegów. O równie dużej nieodpowiedzialności możemy mówić w stosunku do pasażerowie, którzy widząc, w jakim stanie jest ich kompan nie powstrzymali go od jazdy. Na szczęście w zdarzeniu drogowym ani im się nic nie stało, ani nie skrzywdzili oni innych uczestników ruchu.
W niedzielę, 9 kwietnia br., przed godz. 18:00 na drodze powiatowej między miejscowościami Lubomierz i Radoniów doszło do zdarzenia drogowego, na łuku auto wypadło z drogi i dachowało.
Po przyjeździe na miejsce policjantów, zastano dwóch pasażerów, którzy sami opuścili pojazd i nie wymagali pomocy medycznej. Mimo, iż kierujący oddalił się przed przybyciem funkcjonariuszy, został on po chwili zatrzymany. Jak się okazało powodem zachowania 57-latka z powiatu lwóweckiego był fakt, iż jego uprawnienia do kierowania pojazdami zostały cofnięte. Ponadto znajdował się w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie wskazało ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. – relacjonuje st. sierż. Olga Łukaszewicz oficer prasowy lwóweckiej policji.
Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz naruszenie sądowego zakazu za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.