Jak się okazuje Roland Marciniak jest najgorzej ocenianym burmistrzem w regionie. Nie otrzymał on wotum zaufania ani absolutorium!

Roland Marciniak burmistrz Miasta Świeradów- Zdrój już dawno stracił przychylność świeradowskich radnych. Ci wyraz swojej dezaprobaty do jego działań dali już w ubiegłym roku, kiedy to nie udzielili mu wotum zaufania. Żółta kartka miała być sygnałem, iż Miasto podąża w niewłaściwą stronę, w stronę, której nie akceptują jego mieszkańcy. Jednak ten sygnał najwyraźniej nie przyniósł oczekiwanych zmian, bo wczoraj świeradowscy radni ponownie źle ocenili działalność szefa świeradowskiego urzędu.

Na początku miesiąca informowaliśmy, iż radni z Komisji Rewizyjnej poświęcili sporo czasu na szczegółową analizę wykonania budżetu i wykazali szereg punktów, które w ich ocenie mogą być poważnym powodem do tego by burmistrzowi nie udzielić absolutorium. Swoje wątpliwości skierowali do Regionalnej Izby Obrachunkowej. RIO przychyliło się w części do wniosku Komisji Rewizyjnej wydając do niego opinię pozytywną z zastrzeżeniami.

Opinia ekspertów umocniła w wierze świeradowskich radnych i z pewnością podcięła nieco skrzydła burmistrzowi. Ten jeszcze przedwczoraj na portalu społecznościowym sam zastanawiał się, jak ocenią go radni.

– „Absolutorium i wotum zaufania za ubiegły rok. Czy mam szansę na obiektywną ocenę pracy za 2021?” – zastanawiał się Roland Marciniak, który starał się zaklinać rzeczywistość: – „Choć absolutorium otrzymuje burmistrz, to tak naprawdę jest to ocena pracy wszystkich pracowników gminy, ponieważ realizowali budżet gminy Świeradów- Zdrój w 2021.” – dodawał.

Trudno nam się zgodzić z taką opinią burmistrza Świeradowa- Zdroju, gdyż wotum zaufania i absolutorium to wyłącznie ocena szefa urzędu i realizacji przez niego założeń budżetowych oraz jakości współpracy z radą. W żadnym dobrze zarządzanym urzędzie szeregowi urzędnicy nie decydują o tym, co i jak jest realizowane, a jedynie wykonują polecenia swojego zwierzchnika. Decyzje podejmuje wyłącznie szef, który teraz chyba na siłę szuka współwinnych.

Jak poinformowali nas radni, podczas lipcowej sesji Rady Miasta Świeradów- Zdrój (w dniu 28.07), po wyjątkowo długich i burzliwych obradach radni nie udzielili Rolandowi Marciniakowi wotum zaufania, ani nie udzielili mu absolutorium.

Takiej oceny nie miał w tym roku żaden burmistrz w regionie.

W głosowaniu nad wotum zaufania 5 radnych było ZA, 3 wstrzymało się od głosu, a 6 było PRZECIW. Natomiast podczas głosowania nad absolutorium 7 radnych było ZA, 4 wstrzymało się od głosu, a 3 było PRZECIW. W głosowaniu nad absolutorium potrzebna jest jednak bezwzględna większość.

Świeradowscy radni, którzy głosowali za nieudzieleniem wotum zaufania i absolutorium burmistrzowi Marciniakowi na pytania Lwówecki.info tłumaczą, że nie są maszynkami do głosowania a reprezentantami mieszkańców:

„To wyraz naszej opinii na temat pracy burmistrza. Kolejny rok nie wypełnia dobrze swojego mandatu, a wotum zaufania wiąże się – jak sama nazwa mówi – z zaufaniem, a tego do pana Rolanda Marciniaka nie mamy.

Burmistrz kompletnie nie współpracuje z radą, zdaje się wręcz nie rozumieć, że miasto to dwa organy. Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec przedmiotowego traktowania radnych, przypisując nam rolę podległych burmistrzowi maszynek do głosowania. Nic, o co wnioskowaliśmy przez ostatnie trzy lata nie zostało zrealizowane. Między innymi w celu zapewnienia mieszkańcom bezpieczeństwa, budowa monitoringu miejskiego, zwiększenie ilości patroli policji, budowa chodników, progów zwalniających, budowa dodatkowych punktów oświetleniowych oraz wiele innych dla miasta inwestycji celem zwiększenia poczucia bezpieczeństwa.” – wyjaśniają w swoim stanowisku radni.

Tłumaczą także swoje powody głosowania za nieudzieleniem absolutorium burmistrzowi Marciniakowi:

„Ocena wykonania budżetu gminy opiera się na fundamentalnych zasadach: legalności, gospodarności i celowości. Opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej, która przychyliła się do wniosku Komisji Rewizyjnej o nieudzielenie absolutorium dla Burmistrza Miasta Świeradów-Zdrój, jasno określa, że mimo zastrzeżeń przychyla się do wniosku Komisji. Jeśli odrzucimy wnioski do których miało zastrzeżenia RIO, pozostają ważne punkty dotyczące niewykonania pozycji budżetu:

1) Obecność glinu w komunalnej sieci wodociągowej ( powodujący zagrożenie dla zdrowia mieszkańców), brak działań, bark dostępnych badań wody, a najważniejsze brak informacji dla mieszkańców o realnym zagrożeniu. Zaplanowane wydatki na poziomie 305.000,00 zostały zrealizowane w 0%.
2) Zwalczanie emisji kominowej poprzez modernizację systemów grzewczych w projekcie wspólnym Świeradów-Zdrój z Gminą Leśna ( program z funduszy zewnętrznych) , wykonanie na poziomie 28,1%. Jednocześnie bark wypłat dla beneficjentów programu gminnego.
3) Niskie skuteczność egzekwowania dochodów gminy podatków od nieruchomości.
4) Znamiona niegospodarności nosi też wykonanie przelewu burzowego do rzeki Kwisy, nakłady poczynione na tę inwestycję którą zaplanowano w przestarzały i nie ekologiczny sposób, obarczone są obawą o ponowne nakłady finansowe ze strony gminy.” – wyjaśniają radni.

Podczas czwartkowej sesji pojawiły się także deklaracje ze strony radnych popierających burmistrza, iż złożą uchwałę o referendum.

Jednak skoro mieszkańcy wybrali swojego reprezentanta na całą kadencję, to raczej nie oczekują tak łatwego poddania się tylko walki do końca i dania z siebie wszystkiego. Przypomnijmy, iż obecna kadencja upływa już jesienią przyszłego roku.