30- letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego mocno się przeliczył wierząc, że ma na tyle dużo wiedzy i umiejętności, by zgubić policyjny patrol. Teraz czeka go odsiadka.

Sceny rodem a amerykańskiego filmu rozegrały się na drogach powiatu lwóweckiego. Mundurowi zwrócili uwagę, na pojazd z uszkodzonym układem wydechowym, którego ryk słychać było z daleka. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego podjęli próbę zatrzymania samochodu do kontroli drogowej, jednak kierowca zignorował sygnały wydawane przez policjantów i przyspieszył.

Do spektakularnej akcji doszło tuż przed weekendem w Płóczkach Dolnych. Jak się okazało prowadzący pojazd nie miał ani wiedzy ani umiejętności, by zgubić mundurowych.

– Po krótkim pościgu, dzięki sprawnej i zdecydowanej akcji, policjanci zatrzymali pojazd oraz jego kierowcę. Jak się okazało, mężczyzna miał wiele na sumieniu: posiadał cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów, a testy wykazały obecność narkotyków w jego organizmie. Dodatkowo, podczas kontroli wyszło na jaw, że samochód, którym się poruszał, miał założone tablice rejestracyjne pochodzące z innego pojazdu. – wspomina mł.asp. Olga Łukaszewicz z lwóweckiej policji.

Głównym bohaterem tej spektakularnej akcji okazał się 30-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego, który został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi.

Niestety wciąż zdarzają się kierujący, którzy z różnych powodów, nie zatrzymują się do kontroli drogowej i próbują uciekać. Takie osoby nie dość, że popełniają przestępstwo, to jeszcze narażają siebie i innych użytkowników dróg na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

– Grozi mu odpowiedzialność karna za szereg wykroczeń i przestępstw, w tym prowadzenie pojazdu mimo cofniętych uprawnień, pod wpływem środków odurzających, używanie fałszywych tablic rejestracyjnych oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. – podkreśla policjantka.

Tylko za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i kontynuowanie jazdy mężczyźnie grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.