Młody mężczyzna utonął na żwirowni

5
3887
zdjęcia: mł. kpt. Jarosław Nenkin PSP Bolesławiec

W niedzielny wieczór, po około dwóch godzinach poszukiwań strażacy wyłowili z wody ciało młodego mężczyzny. Okoliczności tragedii wyjaśniać będą policjanci.

 

Od początku kwietnia do 20 lipca utonęło już 167 osób, w tym 17 dzieci. Najwięcej, bo aż 111 osób życie straciło kąpiąc się na zbiornikach wodnych, 42 osoby utonęły w rzekach, a 6 w morzu. Do tej statystyki należy doliczyć aż 10 osób, które utonęły w niedzielę 21 lipca. Wśród nich jest młody mężczyzna, który poszedł popływać na żwirowni w Bolesławcu.

Około godziny 20. Dyżurny Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Bolesławcu otrzymał informację o zaginięciu młodego mężczyzny na zbiorniku wodnym w przy ul. Kościuszki w Bolesławcu (za marketem Mrówka). Na miejsce natychmiast skierowano zastępy strażaków z JRG w Bolesławcu OSP w Trzebieniu a także Specjalistyczną Grupę Wodno- Nurkową i Grupa Sonarowa z Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.

Po około dwóch godzinach poszukiwań dzięki użyciu sonaru nurkowie natrafili i wydobyli z wody ciało młodego mężczyzny.

Nieoficjalnie chłopak to jeszcze nastolatek.

Okoliczności zdarzenia wyjaśniać będą bolesławieccy policjanci.

5 KOMENTARZE

  1. Tam jest zakaz kapieli . Wszyscy przymykaja oko na to. Gdzie odpowiednie służby ? . Na zwirowni jest totalna samowolka , biwakowanie tam też jest nielegalne . Może teraz ktoś się tym zajmie !

    • Powinna wisieć tabliczka z informacja zakaz kąpieli. Ludzie nie czytają a później jak stanie się tragedia gdzie były służby. te służby nie są w stanie być na każdej rzece, jeziorze, stawie. Jak my nie zaczniemy myśleć to tak się niestety będą kończc nasze wybryki.

      • Na Rakowicach też jest zakaz i wszyscy mają to w nosie . Może chętnych by się znalazło do pilnowania pożadku nad wodą może wtedy się zapobiegnie tragedią sama widziałam nad jeziorem małopolsce jak strazacy ochotnicy pilnowali bezpieczeństwa nad wodą mamy nowego burmistrza który niby jest za strażakami dać im coś na godzinę i niech pilnują może akurat ktoś się zgodzi

        • Ale ci ochotnicy też mają rodziny i też pracuja na etatach. bez przesady nikt nie chce robić nic za darmo i jeszcze użerać się z ludźmi pod wpływem procentów lub innych używek

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj