Brak miejsc parkingowych, to dziś jedna z większych bolączek Lwówka Śląskiego. Wiedzą o tym chyba wszyscy kierowcy, którzy głównie w dni powszednie chcieli zaparkować w centrum.
Przy ratuszu, przy szpitalu, przy ośrodku zdrowia, przy kościele, przy Spółdzielni Mieszkaniowej, czy przy placu zabaw. Każdego dnia kierowcy przemierzają kolejne kilometry w poszukiwaniu wolnego miejsca. Po kilku okrążeniach jedni decydują się na pozostawienie samochodu np. przy markecie, inni naginają prawo i wciskają się w wolną przestrzeń nie bacząc przy tym, na przepisy i innych użytkowników dróg.
To drugie rozwiązanie w sobotni wieczór wybrał kierowca Volvo, który przy szpitalu zaparkował samochód zastawiając cały chodnik.
Po raz kolejny zwracamy się z apelem o wzajemny szacunek do innych użytkowników dróg, w szczególności pieszych, wśród których nie brakuje osób niepełnosprawnych, czy poruszających się z wózkami dziecięcymi.
Otworzyć rynek dla parkujących.
Dokładnie. Może jakaś petycja?
Kawałek dalej, pod budynkiem salonu fryzjerskiego też jest chodnik, który jest notorycznie zastawiany przez tego samego kierowce. Nie da się przejść samemu, nie mówiąc już o wózku. To samo pod kościołem i na przeciw pod apteka…
Jest zdjęcie , Policja widzi tabliczkę rejestracyjną a więc łupnąć mandat i drugi raz tak nie stanie.
A gdzie jest Straż Miejska ? Jak trzeba to jej nie ma.
Straż Miejska tak jak i Inspekcja Budowlana we Lwówku nie ma zastosowania
A ja chyba zacznę robić fotki i podsyłać na policję. Może to nauczy takich pseudo kierowców stawać jak człowiek. Ja rozumiem, że mało miejsc parkingowych, ale zaparkuj tak, żeby nie utrudniać innym przejścia czy przejazdu.
Może nie tyle mało miejsc parkingowych , ale bardziej co niektórym ciężko zaparkować dalej i przejść parę kroków. Bo się zmęczy….
Identycznie ma się sytuacja koło Pierogarni. Non stop zastawiany jest chodnik , który często służy również jako dojazd do bloku dla karetki. Nie wspominając o tym ,żeby z dzieckiem wózkiem wjechać trzeba po trawniku albo wielkich dziurach ,bo pan /pani musi zablokować samochodem wejście /wyjście chodnika .
Identycznie ma się sytuacja koło Pierogarni. Non stop zastawiany jest chodnik , który często służy również jako dojazd do bloku dla karetki. Nie wspominając o tym ,żeby z dzieckiem wózkiem wjechać trzeba po trawniku albo wielkich dziurach ,bo pan /pani musi zablokować samochodem wejście /wyjście chodnika .
Może nie tyle mało miejsc parkingowych , ale bardziej co niektórym ciężko zaparkować dalej i przejść parę kroków. Bo się zmęczy….
Jak w rynku można było parkować to i tak pod pod szpitalem od x lat tak parkują.
Bo naród wspaniały tylko ludzie ku…y
Te krzywe płyty nazywacie chodnikiem?Ciekawe gdzie największą kasa idzie na modernizację ?Z pewnoscią na mojesz do pani Burmistrz.Jestem za kierowcą Volvo..Nie ma warunków do parkowania to na odpierdol stawiać .
Romek, ty widać jesteś siłą od pługa oderwany. Kultura jak u pegieerusa 40 lat temu. Wstyd.
Romek, podsumowując Twoje wypociny, można powiedzieć jedno: “Człowiek ze wsi wyjdzie, wieś z człowieka nigdy”
Romek ty naprawdę jesteś głupi. Po tym co Ty wypisujesz to można stwierdzić. Udaj się do jakiegoś psychiatry. Naprawdę. Albo nie wylewaj swoich żali, tylko płacz w poduszkę. Człowieku mało masz inwestycji w Lwówku? Obok szpitala parking np.
Romek został zaorany 😉