– W Golejowie od dwóch tygodni błąka się pies – pisze do nas zmartwiona czytelniczka, która tłumaczy – W nocy jest zimno, a ten biedak chodzi koło wieży nie mogąc sobie miejsca znaleźć. Wyczekuje na właściciela ale ten raczej się już nie pojawi.
Czy znajdzie się ktoś, kogo zainteresuje sytuacja Miśka i kto go przygarnie, albo pomoże mu znaleźć nowy dom?