„Mieszkańcy Woli Augustowskiej zwracają się do Rady Miasta i Gminy Mirsk z petycją o utworzenie nowego sołectwa w granicach dotychczasowego przysiółka Wola Augustowska” – czytamy na wstępie petycji złożonej wraz z podpisami mieszkańców do mirskiego magistratu.
Podział administracyjny
Tak jak dzieci, które wkraczając w dorosłość dążą do usamodzielniania się od rodziców, do pójścia na swoje, do samodzielnego decydowania o swoim życiu i swojej przyszłości mimo, iż jak to zwykle bywa, te początki dorosłości są bardzo trudne, często okupione wieloma wyrzeczeniami a niekiedy i życiowymi porażkami tak przysiółki w gminie Mirsk mają już dość życia w cieniu większego brata i chcą się usamodzielnić. Kilkanaście dni temu petycję sprawie odłączenia się od Giebułtowa złożyli mieszkańcy Augustowa. W ich ślady poszli także mieszkańcy Woli Augustowskiej, którzy o problemach życia z większym bratem u boku wspominali od dawna i od co najmniej kilku lat część z nich myślała o usamodzielnieniu się przysiółka. Teraz zmotywowani działaniami sąsiadów zza miedzy i oni przystąpili do działania składając w mirskim magistracie stosowną petycję z podpisami mieszkańców.
Sołectwo Wola Augustowska
Jak tłumaczą, chcą posiadać własny statut, radę sołecką i sołtysa, który będzie reprezentował ich interesy. Chcą sami decydować o tym w jakim kierunku ich miejscowość będzie się rozwijała i co w niej będzie robione. Chcą sami decydować o wydatkach z funduszu sołeckiego, dzięki czemu będą mogli nie tylko zwiększyć inwestycje we wsi, ale także wzmocnić integracje i tożsamość mieszkańców. Argumentem mieszkańców trudnym do obalenia będzie zwiększenie rozpoznawalności dla turystów. Zdaniem autorów petycji dzięki temu ich otoczenie odżyje i będzie mogło się lepiej rozwijać.
Kolejnym mocnym argumentem podawanym nam przez mieszkańców jest to, że dziś nawet na poczcie, w urzędowej, bankowej, czy prywatnej korespondencji podają oni swoje adresy jako „Wola Augustowska”, a nie jako Giebułtów. Jak mówią nic nie utożsamia ich z Giebułtowem. W ich ocenie podział, to czysta formalność, na której gmina Mirsk nic nie straci, a mieszkańcy Woli Augustowskiej zyskają i będą mogli nabrać wiatru w żagle.
Istniejące w Polsce ramy prawne umożliwiają samorządowi terytorialnemu rozwój społeczeństwa obywatelskiego i uczestnictwa obywateli w rozwiązywaniu ich problemów. O ewentualnym podziale gminy Mirsk, sołectwa Giebułtów i utworzeniu dwóch odrębnych jednostek pomocniczych: Sołectwa Augustów i sołectwa Wola Augustowska będą musieli zdecydować radni miejscy. Czy znajdą mocne argumenty przeciwko woli mieszkańców, czy z uśmiechem opowiedzą się za ich niezależnością?
Kiedy Lwówek Śląski wchłonie Mojesz pewnie jak market tam powstanie Dino
Powodzenia, Wola Augustowska 🙂
To tak jakby dzielnice miast chciały być miastami
Bez sensu
Giebułtów jest fajny z tymi przysiółkami, co z wami ludzie?
Bez sensu jest zarządzanie Giebułtowem gdzie nie widać efektów pracy radnych choćby zmarnowane szanse aby przejąć biurowiec z częścią zakładu tam gdzie była straż. OSP by miała prawdziwą remizę z dwoma garażami i biurem a w biurowcu można by było umiejscowic świetlicę bibliotekę i jeszcze miejsce by zostało na sprzet gminny który jest rozwieziony po całej wsi i tak naprawdę nie wiadomo co gdzie jest.
Co to jest fundusz sołecki? Są to pieniądze w budżecie gminy zagwarantowane dla sołectwa na wykonanie przedsięwzięć służących poprawie warunków życia mieszkańców.
Średnio Giebułtów plus przysiółki otrzymują 40000tys x dziesięć lat 400000tys złotych co zostało zrobione z tych środków dla mieszkańców dla poprawy warunków życia?
Może warto zacząć interesować się życiem wsi i chodzić na zebrania???Pieniądze poszły na to, na co wyraziła zgodę większość mieszkańców uczestniczących na zebraniu
Narazie petycje są w Gminie i trzeba poczekać na głosowanie radnych bo po prawdzie jeszcze się nic takiego wielkiego nie wydarzyło,
Będą jeszcze konsultacje społeczne i sesja rady miasta i radni podejmą decyzję może wszystko zostanie tak jak było.
Dokładnie mieszkańcy woli nie składali nigdy wniosków nie interesowali się więc raczej dalej nie będzie zainteresowania a w 2 osób sołectwa nie ma racji bytu bo nikt na tej woli nie będzie chciał się w to bawić
W roku 2019 został złożony wniosek na Wole Augustowska podpisało się ponad osiemnaście osób na monitoring wisoki oraz spowalniacze, wniosek musiał być wycofany z powodu działań radnego ponoć nie mógł być złożony z powodu rodo taką informację dostał od straży miejskiej a w Mirsku nie obowiązuje rodo ciekawe przecież monitoring jest a może kwota przeraziła wniosku? więc proszę nie pisać że Wola nie składała wniosków bo jeszcze kilka przykładów by się znalazło tylko Ciekawe czy były tak samo zbanowane jak ten co był złożony w roku 2019.
Można się przepychać dalej
Moja rada jest taka uszanować głosy mieszkańców Augustowa oraz Woli oraz poczekać na sesje rady gdzie podczas głosowania rada zadecyduje o dalszych losach.
I proszę nie pisać że ktos chce podzielić mieszkańców, że jest prowokatorem , itp bo to jest nie prawdą
dlaczego mieszkancom Giebultowa tak ciezko respektowac inne zdania i poglady? A moze i ten fakt jest rowniez powodem oddzielenia sie od skamienialych struktur?
Nie wazne co sie wydarzy lub nie wydarzy. Dowody, ze ta konstrukcja nie funkcjonuje mamy.
Pozostawcie ludziom wlasna decyzje i nie trzymajcie sie kurczowo. Moze miec pozytywny skutek dla calej gminy.
zmarnowane szanse ktoś napisał calego dobra wioski , co się stalo ze swietlica wielka isceną jeszcze 20 pare lat do tylu byly wesela , co sie stalo z biurowcem , dlazcego to stoi zniszczone porozwalane , co sie stalo z zakladami i wielkim hangarem dla strazy pozarnej , natura 2000 banery wszedzie a budynek biurowca grozacym zawaleniu w srodku wioski .10 lat to 400 000 ktos napisal , kto sie rozliczy z tego gdzie to poszlo przygotowac rozliczenie dokladne sprawozdanie roczne gdzie szlo wywiesic na tablice ogloszen i kazdy widzi gdzie poszlo i nie bedzie pytan ,fundusz solecki sluzy na poprawe zycia mieszkancow , sa jakies kursy dla mlodziezy zajecia dla dzieci sa jakies spotkania dla nich wycieczki mlodziez to przyszlosc wioski , na zebraniu jeden krzyk ten sam te czasy minely ze krzykiem zalatwia sie sprawy , nikt nie chce chodzic na to .tak to musi runac i tylko zastanowic sie dlazcego 2 przysiolki zdecydowaly sie to zrobic .nie dziala jak powinno trzeba to zmienic .
To , że złożono wnioski o samodzielne wioski to nie ma nic wspólnego z podziałem mieszkańców, nie ma tu urojonych rywali ,ani nikt tu nie jest prowokatorem , coś nie funkcjonuje jak należy, więc trzeba to zmienić .
Mówienie takich niedorzeczności jest wynikiem nie inaczej jak : chęci doprowadzenia do wybuchu złości innych poprzez konflikt aby potem czuli się winni i chcąc zadośćuczynić za ” niby podział mieszkańców ” byli bardziej gotowi do ustępstw oraz podatni na psychomanipulacje . Celem jest uzyskanie konkretnych korzyści przez wywołany konflikt .Inaczej dążenie do konfrontacji by wyłonić zwycięzce.W tej sytuacji osoba dąży do zdominowania , wywołuje konflikt aby zniszczyć swoich ” urojonych rywali “Konflikt staje się pretekstem do wyciągnięcia innych na pole walki . Osoba taka musi mieć widownię i dramaturgię by dojść do swojego celu .