Marszałek zapowiada kolejną zmianę organizacji ruchu na DW 297.

2
681

Wobec stanowczych działań mieszkańców i przedsiębiorców z Golejowa, Wojciechowa i Zalesia, Urząd Marszałkowski pisze o przygotowywanej zmianie w organizacji ruchu na przebudowywanym odcinku drogi wojewódzkiej. Na czym ma ona polegać i kiedy wejdzie w życie?

 

Mimo trwających od wielu lat przygotowań i zabiegów o przebudowę drogi wojewódzkiej 297 na odcinku od Lwówka Śląskiego do Pasiecznika, drogowy nie mieli czasu by pomyśleć o skutkach decyzji związanych z wprowadzeniem drastycznego ograniczenia ruchu. W efekcie gdy już oficjalnie wprowadzono nową organizację ruchu związaną z przygotowaniem do robót, okazało się, iż uniemożliwiono dojazd do firm i instytucji. Urzędnicy zatwierdzili projekt dający swobodny przejazd po przebudowywanym odcinku drogi autobusom kursowym, służbom i mieszkańcom dwóch sołectw. Pracownicy, dostawcy, klienci lokalnych firm i instytucji, a także kurierzy, czy listonosze, jak również osoby wybierające się na cmentarze zostali w tym pominięci.

Gro osób wjeżdżało pod zakaz ryzykując surowy mandat – do 5000 złotych oraz 8 punktów karnych. Ale nie brakowało także i takich osób, które na widok znaków zakazu zawracały zostawiając przedsiębiorców bez możliwości swobodnego działania, do którego prawo zapewnia Konstytucja.

O dramatycznej sytuacji redakcja Lwówecki.info pisała parokrotnie. Jednak kierowana przez Mateusza Masłowskiego Dolnośląska Służba Dróg i Kolei była głucha na problemy ludzi w powiecie lwóweckim. Zapytana przez nas, czy zamierza podjąć jakieś działania zmierzające do umożliwienia wjazdu dla dostawców czy klientów, poprzez swojego rzecznika wskazała, iż: „W miejscu prowadzonych prac na drodze wojewódzkiej nr 297 wprowadzono objazdy, zapewniając jednocześnie dojazd do posesji mieszkańcom, służbom oraz autobusom”.

Trudna sytuacja przedsiębiorców sprawiła, iż ci zapowiedzieli zdecydowane działania. W ich imieniu pani Małgorzata Kot radna Rady Miejskiej Gminy Lubomierz z sołectwa Wojciechów wystosowała pismo wzywające marszałka do natychmiastowego działania i podkreślając, iż w przypadku braku oczekiwanej reakcji sprawa znajdzie swoje odzwierciedlenie w mediach ogólnopolskich a przedsiębiorcy wystąpią na drogę sądową oczekując zadośćuczynienia za poniesione straty.

W wystosowanym do samorządu województwa piśmie czytamy:

Szanowny Panie Marszałku, w imieniu lokalnych przedsiębiorców oraz mieszkańców miejscowości położonych przy drodze wojewódzkiej nr 297 na trasie Lwówek Śląski – Pasiecznik, zwracamy się z apelem o natychmiastowe podjęcie działań w związku z dramatyczną sytuacją, jaka powstała w wyniku sposobu realizacji inwestycji drogowej prowadzonej pod Pańskim nadzorem.

Choć inwestycja formalnie została rozpoczęta przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, faktyczne prace budowlane nie zostały jeszcze podjęte. Mimo to, ruch na całym odcinku został całkowicie zamknięty, co w praktyce uniemożliwiło mieszkańcom oraz przedsiębiorcom dojazd do miejsc pracy, firm i posesji.

Na początku inwestycji odbyło się uroczyste „rozpoczęcie budowy”, podczas którego sprowadzono sprzęt budowlany wyłącznie na potrzeby medialnego wydarzenia, aby stworzyć wrażenie faktycznego rozpoczęcia robót. Po zakończeniu uroczystości maszyny zniknęły, a prace nie są prowadzone.

W wyniku tego lokalne firmy ponoszą poważne straty finansowe i znajdują się na skraju bankructwa.

Wszystkie te przedsiębiorstwa zostały odcięte od możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Dodatkowo, z uwagi na wprowadzony zakaz ruchu, wjazd pojazdów niebędących własnością mieszkańców objętych miejscowości jest zagrożony mandatami sięgającymi nawet 5000 zł, co całkowicie zniechęca kontrahentów i dostawców do dojazdu do tych firm.

W efekcie przedsiębiorcy nie mogą realizować zamówień, kontrahenci naliczają kary umowne, a część firm już poniosła znaczne straty. To sytuacja nie tylko gospodarczo nieakceptowalna, ale również społecznie dramatyczna – zagrożone są miejsca pracy wielu mieszkańców regionu.

Pomimo wielokrotnych apeli kierowanych do Pańskiego Urzędu i odpowiedzialnych służb o zmianę organizacji ruchu w sposób, który umożliwiłby funkcjonowanie lokalnych firm, nie podjęto żadnych skutecznych działań.

Z uwagi na powagę sytuacji informujemy, że jeśli nie zostaną niezwłocznie podjęte realne kroki organizacyjne zmierzające do przywrócenia możliwości dojazdu do tych przedsiębiorstw i umożliwienia im prowadzenia działalności, wszystkie wymienione wyżej osoby oraz inne podmioty poszkodowane w wyniku obecnej organizacji ruchu będą zmuszone wystąpić na drogę postępowania sądowego z roszczeniami o odszkodowanie i zadośćuczynienie.

Ponadto, w przypadku dalszego braku reakcji ze strony Urzędu Marszałkowskiego, przedsiębiorcy będą również zmuszeni poszukiwać pomocy w innych instytucjach, w tym w mediach ogólnopolskich, celem nagłośnienia tej sprawy i zwrócenia uwagi opinii publicznej na skalę problemu.

Liczymy, że Pan Marszałek potraktuje ten apel z należytą powagą i podejmie działania, które pozwolą uniknąć eskalacji kryzysu gospodarczego w naszym regionie.” – czytamy w wystosowanym do marszałka piśmie.

W imieniu marszałka Pawła Gancarza odpowiedzi udzielił zastępca dyrektora wydziału transportu UMWD, który zapewnił, iż od 20 października trwają obecnie prace mające na celu zmianę organizacji ruchu, która ułatwi przedsiębiorcom, ich pracownikom, klientom i dostawcom możliwość przejazdu DW297.

„(…) informuję, że w dniu 20 października do Wydziału Transportu wpłynął wniosek o zatwierdzenie aneksu do czasowej organizacji ruchu dla zadania pn. „Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 297 na odcinku Lwówek Śląski – Pasiecznik od km 90+300 do km 110+550″ – ETAP 1, w zakresie zmiany treści tabliczek T-0 umieszczonych pod znakami B-1 (zakaz wjazdu).

Projekt czasowej organizacji ruchu, opracowany przez jednostkę projektową w uzgodnieniu z wykonawcą robót, przewiduje zastąpienie dotychczasowych tabliczek T-0 treścią: „Nie dotyczy obsługi budowy, służb komunalnych, autobusów kursowych oraz dojazdu do posesji i firm w m. Wojciechów, Golejów i Zalesie”.

Ostateczna treść tabliczek zostanie niezwłocznie zatwierdzona przez Marszałka Województwa Dolnośląskiego po uzyskaniu wymaganych przepisami opinii do projektu. Po zatwierdzeniu projektu wykonawca zobowiązany jest do pilnego wprowadzenia zmian w obowiązującej czasowej organizacji ruchu w terenie.

Ze względu na charakter prowadzonych prac drogowych (m.in. wymiana przepustów na remontowanym odcinku drogi wojewódzkiej) prosimy o wyrozumiałość w związku z obecnymi utrudnieniami. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu monitoruje postęp robót na wskazanym odcinku drogi wojewódzkiej, a Wykonawca robót został poinformowany o konieczności realizacji prac w sposób minimalizujący utrudnienia oraz skracający ich czas trwania.” – pisze wicedyrektor Paweł Bąk.

Czyli reasumując, od 10 października droga jest zamknięta (poza drobnymi włączeniami). Na placu budowy hula wiatr. Postępów robót nie widać. I od niemal miesiąca opracowany jest nowy projekt organizacji ruchu, który „niezwłocznie” – cokolwiek to oznacza – będzie wprowadzony w życie.

2 KOMENTARZE

  1. Totalna porażka z tą drogą,miesiąc czasu i nic nie zrobione to jest Polska właśnie a ty człowieku radz sobie sam.A gdzie są radni powiatu? Dlaczego nic nie robią w tej kwestii?

  2. Pelo psl I lewica I byly marszalek jako kwiatek do kozucha rzadzi! Macie sie usmiechac I oglaszac wszem I wobec ze jest dobrze! Jak mozna zamknac droge I od ponad miesiaca nic nie robic ? KPINA Z LUDZI

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj