Do zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie 1 kwietnia 2019 roku na drodze wojewódzkiej 297 w miejscowości Pławna. W samochodzie firmy przewożącej trumnę ze zwłokami z Lwówka Śląskiego do krematorium w Jeleniej Górze otworzyła się tylna klapa i trumna wypadła na drogę. Kierowca nawet nie zauważył tego i pojechał dalej.
Inni kierowcy na widok trumny zatrzymali się i zadzwonili na numer alarmowy 112.
Na miejsce przybył patrol policji oraz prokurator. Wezwano także inny karawan – firmę Samson z Lwówka Śląskiego celem zabezpieczenia ciała i odtransportowania go do prosektorium.
Całe zdarzenie wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Lwówku Śląskim. Pan Marek Śledziona Prokurator Rejonowy mówi nam, iż sprawa jest badana, niemniej, żeby można było mówić o znieważeniu zwłok musiałoby to zostać zrobione celowo, a tak nie było. Pan prokurator przyznaje, iż na tym etapie nie można mówić o celowym działaniu a raczej o wypadku. Niemniej na ostateczną decyzję prokuratury należy jeszcze w tym temacie poczekać do zakończenia sprawy.
Ten karawan wyprzedzał mnie już w Mojeszu. I już wtedy miał otwartą tylną kalpę, a trumna (tekturowa) wtedy już znacznie wystawała. Mało tego, wieko od niej skakało podwiewane wiatrem… Takie usługi pozostawiają wiele do życzenia.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.