Po blisko 2 latach od zatrzymania, Marcin Bustowski wygrywa w sądzie. Ten zasądza na jego rzecz od Skarbu Państwa 15 tysięcy złotych jako zadośćuczynienie za niesłuszne zatrzymanie.

Do zatrzymania znanego działacza doszło w sobotnie popołudnie 6 lutego 2021 roku w jego mieszkaniu w Jeleniej Górze. „W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy takie polecenie, żeby pana zatrzymać i doprowadzić do komisariatu pierwszego na Armii Krajowej” – usłyszał Bustowski o jednego z policjantów.

Marcin Bustowski reprezentuje Federację Konsumencko- Rolniczą, od lat walczy o zdrową żywność i zdrowie Polaków. Organizuje badania dla dzieci na zawartość w organizmie glifosatu. Z tych skorzystały także dzieci z powiatu lwóweckiego, gminy Wleń, Lwówek Śląski czy Mirsk. Działacz zabiega o wycofanie z użytku glifosatu. To po jego interwencji pismo w tej sprawie do Ministra Zdrowia skierował burmistrz Mirska.

W czasie pandemii Marcin Bustowski jawnie wypowiadał się przeciw wielu restrykcjom nałożonych przez rząd na Polaków. Podczas manifestacji odtwarzał z megafonu słowa byłego już ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który w jednej z rozgłośni radiowych zapewniał, iż maseczki nie pomagają w zapobieganiu epidemii, a kilka dni później każdy Polak musiał już zasłaniać usta i nos. Działacz wspierał także protestujących przedsiębiorców, którzy wobec zakazu prowadzenia działalności gospodarczych, restauracji, hoteli stanęli na skraju bankructwa.

Rolnik, który ma swoje ziemie m.in. na terenie powiatu lwóweckiego często używa bardzo mocnych słów. Jego cięty język i często bardzo dosadne wypowiedzi nie każdemu jednak przypadały do gustu. Tak on, jak i osoby działające razem z nim swoje działania relacjonują na żywo w mediach społecznościowych. I to tam mogliśmy oglądać relację z zatrzymania Bustowskiego oraz akcję prowadzoną przez jego przyjaciół przed jeleniogórską komendą.

Jak wyjaśniali policjanci zatrzymują Bustowskiego w sprawie prowadzonego w jeleniogórskim komisariacie postępowania z art.190 kk, czyli stosowania gróźb karalnych, art. 224, czyli wymuszaniu czynności urzędowych i art. 226 czyli znieważeniu funkcjonariusza. Bustowski przestępstw tych miał się dopuścić podczas protestu przed jeleniogórskim Sanepidem.

Warto dodać, iż kilka dni wcześniej działacz złożył w jeleniogórskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Jak pisał na swoim profilu: “Złożyliśmy zawiadomienie do Prokuratury na Morawieckiego i Ministra Zdrowia oraz Dyrektorów Sanepidu za niedopełnienie obowiązków z Art 231 kk i udziału w TRUCIU POLAĶOW przez zaniechanie”.

W dniu 6 lutego 2021 roku pod dom Marcina Bustowskiego podjechało kilka radiowozów. Mężczyzna został wyprowadzony w kajdankach. Całość zatrzymania była relacjonowana na portalach społecznościowych. Chwilę później przed komisariatem, do którego przewieziono Bustowskiego pojawili się pierwsi jego zwolennicy, którzy rozpoczęli tam pikietę. Kiedy działacz został wyprowadzony z komisariatu i umieszczony w radiowozie, jeden z uczestników pikiety położył się na jezdni, próbując blokować przejazd policyjnego auta. Policjanci musieli wycofać się radiowozem.

Po kilku godzinach Bustowskiego przewieziono z komisariatu do jeleniogórskiej prokuratury, skąd po przesłuchaniu został wypuszczony.

Lider Przebudzonych Konsumentów od samego początku twierdził, że działania policji, prokuratury są bezprawne, wobec czego złożył stosowny wniosek do sądu zadośćuczynienie za nieuzasadnione zatrzymanie. Na początku grudnia 2022 roku w sprawie wypowiedział się Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze.

Prowadzący postępowanie sędzia nie miał wątpliwości, iż racja leży po stronie działacza. Wobec czego za niesłuszne zatrzymanie przez policję jeleniogórski sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Marcina Bustowskiego kwotę 15.000,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty oraz kwotę 288 złotych od Skarbu Państwa tytułem zwrotu kosztów pełnomocnika. Ponadto koszty sądowe poniósł Skarb Państwa.

Komentując postanowienie sądu Bustowski mówi, iż każdy obywatel ma prawo i powinien składać zażalenia na bezpodstawne, nieuzasadnione czynności policji i domagać się zadośćuczynienia. Mówi także, iż zadośćuczynienie, jakie zostało zasądzone nie kończy jego działań i będzie występował na drogę cywilno-prawną.

Wyrok jest nieprawomocny.